Pamiętacie scenę, gdzie nasz bohater David przebywa w takim barze (zajeździe).
Przez chwilę był w toalecie. Kiedy z niej wychodzi zauważa przez okno, że przed barem stoi cysterna i od razu zaczyna podejrzewać, że morderca znajduje się w barze. Analizuje wzrokiem każdego gościa, jednak nie ma żadnego 100% podejrzanego. Teraz uważajcie - w pewnym momencie z baru wychodzi gość, który siedział jako pierwszy z prawej. To taki co popijał sobie piwko i z 2 razy oglądnął się w kierunku naszego bohatera.
Zauważcie co następnie ten gość robi po wyjściu z baru - odjeżdża niebieskim pickupem (lub półciężarówką jak kto woli).
David jest mocno zawiedziony - myślał, ze zidentyfikował maniaka. Do samego końca obserwował tego faceta, który już właściwie miał wsiadać do cysterny, jednak nagle odjeżdża innym samochodem!!!
A ja wam mówię, że to nie jest jego samochód!!! To ta cysterna jest jego wozem!!!