Jestem bardzo ciekawa ile z was obejrzało ten film? Osobiście mam wrażenie, że mniejszość, albo oglądaliście inny film po taką samą nazwą. Film wciąg jak mało ktróry, jest bardzo ciekawy. A wręcz wybitnie ciekawy. Dwie twarze, które oddają tyle emocji. Film jak dla mnie fantastyczny. Polecam wszystkim.
zgadzam się, świetne role świetnych aktorów i można tylko żałować, że nie był wyświetlany w polskich kinach.
U nas tak już jest, że niektórych filmów nie mamy okazji obejrzeć w kinie. Jest to straszne. Czasem puszczane są komedie, które nie niosą nic, a filmy z festiwali, dobre filmy, jeśli są puszczane to najczęściej jako jeden seanse w środku tygodnia (tak jest w moim mieście, gdzie mamy kino z sieci Helios). Smutne, ale niestety prawdziwe.
na szczęście istnieje jeszcze coś takiego, jak kino studyjne, gdzie można obejrzeć naprawdę kawałek sztuki, a nie tylko nawalankę wszechobecną (choć i takie odmóżdżenie się czasem przydaje) :)
Trochę gorzej jak ktoś mieszka w małym mieście, a na wyjazd do większego nie bardzo ma czas :(
Co do filmu - na prawdę bardzo dobry, głównie za sprawą pięknej gry Caine'a i Law'a :)
Najpierw wciąga, a potem odpycha.
Żal patrzyć na świetnych aktorów, którzy wkładają tyle daremnego wysiłku w to, żeby ta historia jakoś trzymała się kupy.
A co do repertuaru kin - gdyby się człowiek musiał ograniczać tylko do filmów wyświetlanych w kinach, jak to było w czasach preinternetowych, byłoby naprawdę słabo. Na szczęście nikt już nie musi, i jak na razie, nie wtrącają za to do więzień.
No, właśnie ja oglądałem inny film pod tym samym tytułem - była to wersja z 1972 roku. Po obejrzeniu tej, nad którą się tak zachwycasz, stwierdzam, że do wcześniejszej wiele jej brakuje - mimo że ta ostatnia jest dziś już na pewno bardzo staroświecka. W nowszej motywacja i źródło zamiłowania pisarza do gier są słabo zaznaczone, atmosfera suspensu w scenach z detektywem prawie nie istnieje, a zakończenie to już kompletna katastrofa: toczący się wokół kobiety męski, intelektualny pojedynek dwóch godnych siebie rywali zmienili w nim w [uwaga, spojler!] melodramat dla ciot.
Obejrzałem ten film głównie ze względu na Michaela Caine'a i dla porównania - które wypada zdecydowanie na niekorzyść nowszej wersji.