Zacznę od tego że każda adaptacja gry jest zła.Ale zdarzały się wyjątki takie jak:"Angry Birds","Final Fantasy:The spirits within","Mortal Kombat","Rampage"czy nowy"Tomb Raider" ktore miały dużo zalet jak i dużo wad,ale ten film ma najwiecej tego pierwszego.
1.Po pierwsze ten film ma tak wiele nawiązań i odniesień do Pokemonów że mnie(i nie tylko) jako fana zachwycało.np.Pikachu śpiewa piosenkę"Gotta catch em all?"
2.Ryan Reynolds jako Pikachu po prostu wymiata.Po prostu co druga scena pada od niego jakiś żart rodem z "Deadpoola" i jest bardzo charyzmatyczny.
3.Pokemony wyglądają realistycznie,a niektóre uroczo np.Jygglypuff.Nie tak jak Sonic który wygląda jak zmutowana małpa z dzieckiem.
4.Bardzo interesująca tajemnica która bardzo wciąga i kibicowałem bohaterom aby odkryli ten sekret zaginięcia Harrego (ojca Tima).
5.W przeciwieństwie do innych filmów Live action.Nie ma tak że jak bohater ludzki widzi animka to nie ma początkowo darcia mordy i pozbycia się bohatera animowanego tak jak było w Alvinach.Tylko połączenie świata ludzi i kreskówkowych stworów.
6.Film mógłbym polecić każdemu.Naprawdę każdemu.Fanowi Pokemonów, fanowi gier video,dorosłym,nastolatkom,dzieciom itp.
Ja daję 7/10 to jest ARCYDZIEŁO GIER WIDEO!!! ma wszystko czego brakuje w innych adaptacjach gier i jeśli tak mają teraz wyglądać gradaptacje to jestem zachwycony.