Byłam przekonana, że zanudzę się na śmierć, ale klasyk wypada obejrzeć. Nic podobnego, od początku mnie porwał i bawiłam się świetnie. Choć, gdyby nie początkowe napisy, Helenę rozpoznałabym pewnie gdzieś w połowie filmu ;)
Czy ja wiem , dośc dobry, ale jak dla mnie nie było żadnej wielkiej rewelacji.
Momentami nudny. Oczywiście Helena Bonham Carter ratowała sytuację,
Zgadzam się, że film momentami nudził. Ogólnie obraz bardzo nierówny. Rewelacyjne wręcz sceny przeplatane są dłużyznami przy których oko samo się zamyka. Do plusów należy znakomite aktorstwo.
Zwiewny, delikatny, bezpretensjonalny, niepozorny. Film może nie jest wyjątkowo porywający, od tak pewna miłosna historia, jednak posiada "to małe coś".
Gra aktorska rzeczywiście ciekawa. Miło zobaczyć Helenę Bonham Carter młodszą, w innej odsłonie, bez mrocznego makijażu, dzikiego śmiechu i obłąkania w oczach, jak w ostatnich filmach, w których grała :)