Cieszę się, że film taki jak „Pokłosie" powstał. Odważny, bolesny. Twórca „Psów", jak Sasnalowie i Wojcieszek, opowiada o wymazywaniu z pamięci niechlubnych epizodów historii. Pokazuje nie tylko przeszłość, lecz również, a może przede wszystkim – dzień dzisiejszy. Każe rozliczyć się z tym, co było, także po to, by móc pójść dalej.