Pokłosie oceniam w dwóch płaszczyznach. Ocena za grę aktorską oraz za scenariusz. Tą pierwszą oceniam bardzo wysoko. Obaj główni bohaterowie, jak i postacie drugoplanowe, dali radę.
Bardzo rozczarował mnie scenariusz. Scenariusz jest paszkwilem na Polskę i Polaków. Film nawiązuje do prawdziwej historii z miejscowości Jedwabno z lat 1939-1941 roku. Przykre jest to, że film jest totalnie zakłamany i nie ukazuje dramatu ludzi, którzy żyli w czasach dwóch najokrutniejszych totalitaryzmów tzn. faszyzmu i komunizmu. Pokłosie przedstawia Polaków jako okrutnych, zwyrodniałych, nieczułych złodziei którzy za kilka mórg ziemi, zamordowali sąsiadów. Jest to bardzo krzywdzące i niesprawiedliwe. W czasie okupacji niewielki procent polskiego społeczeństwa współpracował z niemieckim okupantem tzw. szmalcownicy. Za nagrodę finansową wydawali, ukrywających się polskich żydów. Za ten czyn byli skazywani przez podziemne sądy na kary śmierci. Część z tych kar udało się wykonać. Większość społeczeństwa próbowała przeżyć. Przetrwać. Wielu bohatersko pomagało polskim Żydom.Robili to bezinteresownie. Polacy są najliczniejszym narodem wśród "sprawiedliwych" w żydowskim instytucie zajmującym się holokaustem https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprawiedliwy_w%C5%9Br%C3%B3d_Narod%C3%B3w_%C5%9Awi ata . Jako jedyni dobrowolnie nie służyli w niemieckim wojsku. Nie było polskich jednostek Waffen SS.
W czasie II wojny światowej wielu Żydów, zamordowało lub pomagało w mordowaniu swoich żydowskich braci i sióstr. Byli to np. kapo w obozach, czy żydowska policja w gettach. O tym mało się mówi. Rzadko pisze.
Wracając do Pokłosia film ten jest kłamliwym i stronniczym wycinkiem prawdziwej historii. Mordu z 1941 roku, jaki miał miejsce w Jedwabnem. Kłamstwo to dotyczy motywów oraz okoliczności, w których do niego doszło. Okoliczności to wrzesień 1939 roku, a dokładnie to co miało miejsce na tzw. Kresach po 17 września 1939 roku. Każdy historyk, wie kto witał Armię czerwoną chlebem i wódką. Kto stawiał bramy powitalne oraz kto tworzył komunistyczną milicję, bezpiekę, pisał listy proskrypcyjne (listy ludzi mordowanych lub wywożonych na Syberię). Ludźmi tymi byli polscy, skomunizowani, głównie młodzi Żydzi. Wskazywali kogo należy zamordować, kogo wysłać na powolną śmierć w bydlęcych wagonach. W latach 1939-1949 wywieziono przynajmniej 1,5 mln Polaków, z których większość zginęła. Ilu zamordowano strzałem w tył głowy? Współwinni temu byli polscy komuniści, z których większość była żydowskiego pochodzenia. Ludzie ci dokonali zbrodni na polskim narodzie, na braciach i siostrach. Rodziny z kresów, w tym z Jedwabnego , nie zapomniały tych krzywd. Po wkroczeniu w 1941 r Wermachtu, wystarczyła iskra, która doprowadziła do samosądu i tragedii. Do zbrodni doszło z inspiracji Niemców. To oni nakłonili Polaków do samosądu. Za krzywdy Polaków, zapłaciła żydowska społeczność. Był to samosąd. Odwet na komunistycznych oprawcach. Nie popieram tego. Uważam to za błąd, lecz rozumiem Polaków, którzy tego dokonali. Nie byli to okrutni złodzieje, lecz skrzywdzeni i upodleni obywatele II RP. Przykro mi, że Pokłosie jest tak płytkim i kłamliwym filmem.
Może kiedyś powstanie film o tej tematyce. Oj działoby się. Jabłek do Izraela może już nie moglibyśmy wysyłać. :) Jednak trzeba być konsekwentnym i poruszać tematy niewygodne - argument zwolenników mówienia prawdy o Jedwabnym. Mam nadzieję, że osoby pokroju Olgi Tokarczuk będą konsekwentne i nie wyjdą na hipokrytów.