Maciej Stuhr mimo wieku, do tej pory ma świetne wyczucie komediowe. Lata spędzone w kabarecie nie poszły na marne.

Zgadzam się. Tak, i znów mamy kawałek dobrego polskiego kina, owszem często jest to kino nie w szerokiej dystrybucji, ale warto i po takie sięgnąć i o nich dyskutować. Polecam również Lęk wysokości.
A wracając do filmu i pomijając główny temat, mnie bardziej zaciekawił wątek historii osobistej. Czy gotowi jesteśmy zmierzyć się z przeszłością i przyjąć prawdę o nas samych o naszych bliskich! Czy odkrywając karty przeszłości mamy tylko odwagę na prawdę która jest dla nas wygodna, a co jeśli nie ?

A niby dlaczego mamy się samobiczować? Jakoś nikt inny na świecie tego nie robi. Wierz mi, nie będą nas od tego szanować a wręcz przeciwnie.

Szanuj samego siebie... nie oglądam się na innych, to nie ma znaczenia.
Zaznaczyłam, pomijam temat główny / dla mnie ważniejsze było, czy ja jako człowiek mam odwagę zmierzyć się z prawdą, którą mogę odkryć grzebiąc w przeszłości. Może dotyczyć wszystkiego - przemocy, zdrady itp., wcale nie musi to być wątek żydowski

"Jakoś nikt inny na świecie tego nie robi."

Chyba mało świata widziałeś. Amerykanie robią to od kilku dekad. Albo po prostu ambitnych filmów w życiu nie widziałeś.

Tak, zwłaszcza Jankesi (nie uznaje ich monopolu na określanie ich jako "Amerykanów") samobiczują się od kilku dekad. Ciekawe jakie filmy ty oglądasz. Może i ambitne za to propagandowe.

Oglądam przeróżne w zależności od nastroju. Filmy o pacyfikacji ludności cywilnej przez wojska amerykańskie podczas wojny w Wietnamie Amerykanie kręcili już w latach osiemdziesiątych, więc jak sam widzisz nawet w "samobiczowaniu się" jesteśmy opóźnieni.

Taa... po tym jak Ruscy sporo lat wcześniej ujawnili całemu światu jankeskie zbrodnie i zbydlęcenie... Do dzisiaj nie mogą im tego wybaczyć i darować. Zresztą tutaj masz przykład ich obłudy. Kręćmy filmy, ale równocześnie uniewinniajmy swoich zbrodniarzy takich jak ćpun, który dowodził "akcją" polegającą na wyrżnięciu mieszkańców wioski My Lai. Po lipnym procesie gdzie dostał dożywocie cichaczem urządzili kolejny, na którym skazali zbrodniarza na... 3 lata aresztu domowego, z czego przesiedział rok. Fajne to jankeskie "samobiczowanie", wyjątkowo obrzydliwa obłuda i hipokryzja.

"świetna komedia kryminalna"
huehheheh to prawda. można się nieźle pośmiać na tym gniotku.

To nawet nie jest godne miana komedii kryminalnej. Dal mnie to raczej tragifarsa.