Dlaczego Rosjanie, Niemcy i nie tylko oni nie robią tego typu filmów, które godziłyby w ich interesy?
A chociażby "Lewiatan" Zwiagincewa? Albo "Geograf przepił globus", będący smutnym (choć w sumie satyrycznym) spojrzeniem na mentalność współczesnego Rosjanina? Jakbyś się, waćpanie, nie urodził wczoraj, to znałbyś te filmy, i jeszcze kilka innych.
Po pierwsze: nieprawda, jest to jak najbardziej porównywalne. Jeżeli zgodzimy się, że "Pokłosie" przedstawia Polaków jako prymitywnych antysemitów (czy szerzej ksenofobów), to stosując te same kryteria trzeba uznać, że "Lewiatan" i "Geograf przepił globus" przedstawiają Rosjan jako zapitych, skorumpowanych i ogólnie niegodnych zaufania (pod)ludzi. A taka wizja jak najbardziej szkodzi ich interesom, może nie? Zresztą "Lewiatan" nie jest w Rosji na cenzurowanym bez powodu... I w ogóle przyznaj uczciwie: widziałeś te filmy?
Po drugie: dorzućmy do tej listy kilka filmów brytyjskich, np. "Gandhi" Attenborough, "Krwawą niedzielę" Greengrassa, czy kilka filmów Loacha - "Tajną placówkę", "Wiatr buszujący w jęczmieniu" i "Klub Jimmy'ego", które to filmy otwarcie mówią o brytyjskich historycznych grzechach względem Hindusów i Irlandczyków... Skoro oni robią o tym filmy, to czemu my nie?
Przestań opowiadać farmazony, jest to nieporównywalne. To, że w Rosji jest pijaństwo to każdy (z nich) wie i nie ma w tym nic odkrywczego.
Szkoda, że Rosjanie nie zrobili filmu o tym jak to Ochrana organizowała masowe pogromy Żydów, albo o Stalinie, Katyniu...
Więcej - u nich pakt Ribbentrop - Mołotow uznawany jest za niebyły.
Jest taki film "The Soviet Story". W Rosji (i w Polsce też) "zakazany".
Telewizja rosyjska "Wiesti", przed wizytą Putina na Westerplatte pokazała film "Sekrety tajnych protokołów" - oskarżający Polskę o pakt z III Rzeszą.
TVP kupiła prawa do emisji filmu "The Soviet Story" w 2008 roku, jednak do tej pory ten film nie został wyemitowany.
1/4 wszystkich odznaczonych (przez Żydów) medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" to Polacy, mimo, że w Polsce, w czasie okupacji niemieckiej za pomoc Żydom groziła kara śmierci - to była znacznie poważniejsza kara niż w innych okupowanych krajach europejskich.
Ciekaw jestem kiedy ktoś nakręci film o wydawaniu Żydów we Francji w czasie okupacji niemieckiej - tam wydawano ich najwięcej.
A po Pokłosiu - następny film to pewnie będzie o "polskich" obozach koncentracyjnych.
Jest to jak najbardziej porównywalne, jako że w obu przypadkach mamy filmy ukazujące ciemną stronę narodu. A że "każdy to wie"? No to przecież, zdaniem ludzi twego pokroju, na zachodzie też "każdy wie", że Polacy też mordowali Żydów, bo co chwilę się wspomniane "polskie obozy", a do tego takie filmy jak "Lista Schindlera". Ileż ja się naczytałem na forum tego filmu, jak to ogłupione zachodnie masy po tym filmie są przekonane, że to Polacy byli najgorsi... Ba, niektórzy wręcz pisali, iż zachodniego widza ten film utwierdza w tym, co go uczyli w szkole! Skoro zatem, zdaniem krytyków "Listy..." nawet w szkołach na zachodzie uczą, że Polacy Żydów mordowali, to jak "Pokłosie" może być "czymś odkrywczym"? Poszperaj sobie po forum "Listy...", jak cię to interesuje; znajdziesz tam dużo materiałów do dyskusji.
"Szkoda, że Rosjanie nie zrobili filmu o tym jak to Ochrana organizowała masowe pogromy Żydów, albo o Stalinie, Katyniu..." - Ano, szkoda, widać jeszcze nie dojrzeli do tego...
"Więcej - u nich pakt Ribbentrop - Mołotow uznawany jest za niebyły." - I co, sądzisz, że powinniśmy brać z nich przykład w tym zakresie? Ciekawe podejście.
Ostatnia linijka - pożyjemy, zobaczymy. Na razie okazuje się, że kiepscy prorocy z użytkowników twego pokroju, bo wedle ich przewidywań "Pokłosie" miało stać się światowym hitem i zebrać worek międzynarodowych nagród. Wciąż czekamy na to...
Co do reszty - nie na temat.
PS Cieszę się, że przynajmniej w przypadku wymienionych przez mnie brytyjskich filmów nie idziesz w zaparte :)
W latach 80-tych doszło do znacznej obniżki cen ropy naftowej (ważne źródło sowieckiego dochodu). Sowiecka władza stanęła przed problemem załatania poważnej dziury budżetowej - rozwiązaniem była znacznie zwiększona sprzedaż (i spożycie) alkoholu.
Na to jeszcze nałożyły się wysokie koszty jakie ponosili na swoją wojnę z Afganistanem, na zwiększone zbrojenia.
Spożycie alkoholu w Rosji jest większe niż w Polsce. Przeciętna długość życia rosyjskich mężczyzn jest najkrótsza w Europie, przede wszystkim właśnie z powodu dużego spożycia alkoholu.
W 2009r. w rosyjskiej telewizji przedstawiono program antyalkoholowy "Wspólna sprawa". Mimo dużego zainteresowania, po emisji dwóch antyalkoholowych filmów, emisja, nie wiadomo dlaczego, bez żadnych wyjaśnień, została przerwana. W ramach tego cyklu nakręcono też kilka filmów, które nigdy nie zostały wyemitowane.
W Rosji picie alkoholu jest szeroko promowane, w mediach panuje propaganda, że spożycie alkoholu to rosyjska tradycja, itd., itp. I to odnosi skutek w postaci pijaństwa.
"Ano, szkoda, widać jeszcze nie dojrzeli do tego..."
"I co, sądzisz, że powinniśmy brać z nich przykład w tym zakresie? Ciekawe podejście"
Naiwny jesteś, to kwestia polityki, oni ją mają, w przeciwieństwie do naszej władzy, która jest düpą w tym (i nie tylko w tym) zakresie - delikatnie mówiąc. I co "chwilę" obrywamy od nich (i nie tylko od nich) po düpie. A ze strony naszej władzy są tylko na to jakieś pozorowane działania/reakcje. Ale nie ma się co dziwić: "Polska istnieje teoretycznie" (cytuję z afery podsłuchowej). Za to Rosja i Niemcy - nie. I taka jest między nami (Polską a nimi) różnica. Dlatego u nich filmy pokroju "Pokłosia" nie powstają. A Niemcy mieliby się z czego "spowiadać", oj mieliby!
Oni jednak prowadzą (skuteczną) politykę a w polityce nie ma miejsca na sentymenty, czy nam się to podoba, czy nie.
"Ostatnia linijka" - piëprzysz.
Moja wypowiedź:
"A po Pokłosiu - następny film to pewnie będzie o "polskich" obozach koncentracyjnych."
- to był sarkazm. Myślałem, że jesteś na tyle inteligentny, żeby to zrozumieć.
Co do pozostałych filmów - równie słabe przykłady jak dwa pierwsze.
Masz najwyraźniej problemy z czytaniem ze zrozumieniem, jak zresztą 99% użytkowników twego pokroju... Jasne, że w Rosji jest ogromne spożycie alkoholu, jasne, że długośc życia jest mniejsza itd., nie znaczy to jednak, że opłaca im się tym chwalić na zachodzie. Zwłaszcza, że (o czym pisałem, a czego najwyraźniej nie dostrzegłeś), w filmach tych nie o samo picie chodzi, a o, mówiąc krótko, marność ruskich obywateli i ruskiego życia. Powtórzę: bez powodu "Lewiatana" na cenzurowanym nie umieścili.
"to kwestia polityki"? Rany boskie, naprawdę? No w życiu bym na to nie wpadł (30 lat na karku to za mało...); to ja też ci objawię równie niesamowitą prawdę: po każdym poniedziałku jest wtorek. Serio! A poważniej: jasne, że taka polityka, czy mam jednak rozumieć, że ty się z nią zgadzasz?
Sarkazm? To miło z twej strony... Może bym i wpadł na to, gdybym wcześniej nie przeczytał co najmniej kilkunastu identycznych tekstów, które sarkazmami z pewnością nie były... Poszperaj sobie po tym forum troszkę, a znajdziesz je bez problemu.
"Co do pozostałych filmów - równie słabe przykłady jak dwa pierwsze." - Czytaj: "Nie widziałem żadnego z tych filmów, tak jak dwóch pierwszych". Wierzę :)
To był oczywisty sarkazm, tak jak oczywisty jest mój negatywny stosunek do "Pokłosia", od początku tej dyskusji.
Ludzie mojego pokroju mają też negatywny stosunek do ohydnego kłamstwa: "polskie obozy koncentracyjne".
Do ludzi mojego pokroju można też zaliczyć Żyda, Czesława Bieleckiego, który czuje się tym filmem urażony i uważa go za antypolski.
Do ludzi mojego pokroju można zaliczyć też Żydów wdzięcznych Polakom za uratowanie im życia w czasie okupacji niemieckiej, z narażeniem własnego życia.
"...kilkunastu identycznych tekstów..."
Znowu piĕprzŷsz. Nie przypisuj mi czyichś tekstów. Chyba jesteś przepracowany - weź urlop, wrzuć na luz.
Daleko posunięty antysemityzm jest czymś dużo poważniejszym niż marność, pijaństwo czy korupcja.
Władza rosyjska umie rozprawiać się ze swoimi przeciwnikami. Gdyby film rzeczywiście był dla niej taki niewygodny, potrafiłaby to skutecznie załatwić, w podobny sposób - jak już wcześniej pisałem - jak z filmami antyalkoholowymi (nie zostały wyemitowane).
"...taka polityka, czy mam jednak rozumieć, że ty się z nią zgadzasz?"
Powiem ci, jak wygląda nasza polityka: nasza władza ZREZYGNOWAŁA z wygranego procesu przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości i zgodziła się aby na lata 2008-2012 limit emisji wynosił nie 284,6 mln ton a tak, jak proponowała KE czyli 208,5 mln ton CO2.
To jest wielki skandal. To jest dla nas niesamowicie niekorzystne. To jest działanie antypolskie. Media milczą jednak na ten temat.
Ty najwyraźniej zgadzasz się na taką politykę. Ludzie mojego pokroju nie zgadzają się na to.
"Czytaj: "Nie widziałem żadnego z tych filmów, tak jak dwóch pierwszych". Wierzę :)"
Gdyby ktoś w Rosji czy w W.Brytanii zrobił film pokroju "Pokłosia" - byłaby tam straszna awantura. Pokłosie to paszkwil, podobnie jak stwierdzenie "polskie obozy koncentracyjne". Tamte filmy natomiast - z grubsza odpowiadają prawdzie.
OK, uznaję mój błąd, że nie wyczułem sarkazmu. Przykro mi...
Nie, waćpanie, "ludzie twojego pokroju" to (przede wszystkim) ci zacietrzewieni, o czarno-białym oglądzie świata, patrzący z góry na myślących inaczej, dający się ponosić emocjom, uważający swe racje za jedynie słuszne, "prawdziwie patriotyczni", kaleczący język ojczysty, niepotrafiący czytać ze zrozumieniem pseudointeligenci, jakich na FW trochę się kręci, szczególnie na forach filmów poruszających kontrowersyjne tematy - Żydów, eutanazji, Smoleńska itp. Tak w ogólności, nie zasłużyłeś na razie na bardziej szczegółowy opis :)
OK, za przypisywanie cudzych tekstów przepraszam... Ale tak to jest jak się po raz n-ty widzi (niemal) takie same teksty i argumenty. Możesz mi wierzyć, że póki co nie napisałeś niczego nowego; niczego, czego bym już co najmniej kilka razy nie czytał.
"Daleko posunięty antysemityzm jest czymś dużo poważniejszym niż marność, pijaństwo czy korupcja." - Doprawdy? Jakby nie oceniać "daleko posuniętego antysemityzmu", to trzeba przyznać, iż nie jest to coś, co przeszkadza w zwykłym, codziennym życiu. Natomiast pijaństwo czy wszechobecna korupcja - jak najbardziej, zaprzeczysz?
A co do tych filmów antyalkoholowych: zdajesz sobie chyba sprawę, że wstrzymanie ich rozpowszechniania to w dużej mierze (jeśli nie w 100%) dzieło lobbingu producentów alkoholu?
Co do polityki: Matko Święta, znowu odwracasz kota ogonem i piszesz nie na temat, aby wymigać się od odpowiedzi... Czyżbym z (p)osłem Hofmanem rozmawiał? I w sumie nie dziwię się, że media nie mówią o tym, skoro jest to sprawa sprzed co najmniej 7 lat, skoro mowa o limicie na lata 2008-2012...
Prawda jest jak d*pa, jak powszechnie wiadomo. Brytyjscy odpowiednicy "ludzi twego pokroju" robili awantury o każdy z tych filmów, przede wszystkim o te Loacha, którego tamtejsi konserwatyści szczerze nie znoszą (ze wzajemnością). Rosyjscy odpowiednicy podobnie o "Geograf przepił globus", a wcześniej o "Żyła sobie baba" - o ten film była OGROMNA awantura, porównywalna z tą naszą o "Pokłosie". Trochę mi głupio, że sobie dopiero teraz o tym przypomniałem... O "Lewiatana" w sumie nie musieli, bo władza to za nich załatwiła... Wedle mojej prawdy "Pokłosie" to żaden paszkwil, ale ty pewnie myślisz, że to "ekranizacja Jedwabnego"? Ech...
"OK, uznaję mój błąd, że nie wyczułem sarkazmu. Przykro mi..."
Nie wyczuwa sarkazmu, człowiek, który:
- nie urodził się wczoraj,
- ma 30 lat na karku,
- nie ma najwyraźniej problemów z czytaniem ze zrozumieniem,
- inteligentny,
- doświadczony,
- "kumaty",
- mający niemałe mniemanie o sobie.
Poważnie?
"Nie, waćpanie, "ludzie twojego pokroju"
Przestań już piĕprzŷć i pisać o "ludziach mojego pokroju". Nie szufladkuj mnie. Niedługo zaczniesz pewnie twierdzić, że jestem kosmitą. O, przepraszam, nie ja, tylko "ludzie mojego pokroju".
"Jakby nie oceniać "daleko posuniętego antysemityzmu", to trzeba przyznać, iż nie jest to coś, co przeszkadza w zwykłym, codziennym życiu."
Nie można wymagać od kogokolwiek, żeby zgadzał się na szkalowanie go.
"Natomiast pijaństwo czy wszechobecna korupcja - jak najbardziej, zaprzeczysz?"
Nikt nie zmusza do korupcji i pijaństwa.
"A co do tych filmów antyalkoholowych: zdajesz sobie chyba sprawę, że wstrzymanie ich rozpowszechniania to w dużej mierze (jeśli nie w 100%) dzieło lobbingu producentów alkoholu?"
Producenci alkoholu też władzy nie podskoczą.
"Co do polityki: Matko Święta, znowu odwracasz kota ogonem i piszesz nie na temat, aby wymigać się od odpowiedzi... Czyżbym z (p)osłem Hofmanem rozmawiał? I w sumie nie dziwię się, że media nie mówią o tym, skoro jest to sprawa sprzed co najmniej 7 lat, skoro mowa o limicie na lata 2008-2012..."
Wtedy też nie mówiły, nigdy nie mówiły.
Najwyraźniej dla ciebie (tak jak i dla mediów) to mało istotny "szczegół".
Teraz mamy powtórkę (kompromis klimatyczny) - podobny skandal jak wtedy. Media jednak nazywają to "sukcesem".
Miałem nadzieję, że sam będziesz potrafił sobie odpowiedzieć na pytanie o politykę dot. "Pokłosia". Byłem przekonany, że kiedy napiszę o tej skandalicznej rezygnacji z wygranego procesu to z wrażenia spadną ci klapki, które masz na oczach i przejrzysz na oczy. Tak się, niestety, nie stało. Jaka powinna być nasza polityka w kwestii "Pokłosia"? Zapytaj Niemców, jaka jest ich polityka, co robią (ja nie wiem co), że u nich takie paszkwile nie powstają. Mało tego - nie powstają nawet filmy bliskie prawdy na temat III Rzeszy i wszystkiego co jest z tym związane, czyli, m. in. (a może przede wszystkim) eksterminacji Żydów przez Niemców. Tak jak pisałem już wcześniej - mają się z czego "spowiadać". Poza tym, polski antysemityzm nie był silniejszy od niemieckiego.
"Prawda jest jak d*pa, jak powszechnie wiadomo."
Kolejny nietrafiony przykład. Jeśli chodzi o awanturę - chodziło mi o awanturę w telewizji czy w gazetach.
Gdzie ty widzisz / widziałeś taką awanturę o "Pokłosie"?
"Wedle mojej prawdy "Pokłosie" to żaden paszkwil, ale ty pewnie myślisz, że to "ekranizacja Jedwabnego"? Ech..."
Podzielam zdanie Żyda, Czesława Bieleckiego. Jego zdanie z kolei podziela wielu innych Żydów.
Dla ciebie każdy kto ma negatywny stosunek do "Pokłosia" to człowiek "mojego pokroju".
Wszystkich tych ludzi wrzucasz do jednego worka. Masz dla nich wszystkich gotową etykietkę.
Aleś się czepił tego sarkazmu. Naturalnie wszystkie te cechy, które wymieniłeś, są prawdziwe, ale wiesz... Chodzą słuchy, że nikt nie jest doskonały. Popełniłem błąd. Poważnie.
"Przestań już piĕprzŷć i pisać o "ludziach mojego pokroju". Nie szufladkuj mnie." - Ale cóż poradzić, skoro (jak już wspominałem) piszesz niemal TO SAMO (oraz niemal TAK SAMO) co co najmniej kilkunastu innych, których miałem (nie)przyjemność czytać na tym forum. I drugie tyle na innych forach... Jak tu cię w takim razie nie stawiać na jednej półce z nimi? Choć przyznaję, że lepiej władasz językiem ojczystym niż większość z nich.
"Nie można wymagać od kogokolwiek, żeby zgadzał się na szkalowanie go." - Odpowiedź nie na temat.
"Nikt nie zmusza do korupcji i pijaństwa." - Jw., poza tym to nie do końca prawda. Do jednego i drugiego przyczyniają się przecież mocno warunki życia w Rosji. Ale to temat na inną dyskusję.
"Producenci alkoholu też władzy nie podskoczą." - Podskoczą, jeśli władza jest z nimi związana finansowo. A tak przecież w Rosji jest... Można powiedzieć, że akurat pod tym względem Rosja nie różni się od większośći innych krajów :(
"Wtedy też nie mówiły, nigdy nie mówiły." - Nie pamiętam, ale jeśli tak było, to skandal... Co nie zmienia faktu, że to nie na temat. Nie mam ochoty wdawać się w długie dyskusje o polityce; zadałem jeno jedno proste pytanie i oczekiwałem prostej odpowiedzi...
I dalej: czyli wreszcie odpowiedziałeś (choć nie wprost). Polityka powinna być taka jak Niemiec, czyli ukrywanie swych grzechów pod płaszczem milczenia (ew. przekłamanych filmów), w nadziei że ludzie z czasem zapomną... OK :) Ja tam jednak jestem za tym, by swych grzechów (obecnych i przeszłych) nie ukrywać...
"Gdzie ty widzisz / widziałeś taką awanturę o "Pokłosie"?" - Przede wszystkim przy "Żyła sobie baba" w Rosji, przy "Geografie" mniej... Ale Loachowi też się zawsze od konserwatywnej brytyjskiej prasy dostawało.
Koniec: znów wymijająca odpowiedź i zignorowane (konkretne przecież) pytanie, chyba muszę się przyzwyczaić... I nie, nie każdy kto nie lubi "Pokłosia" jest "człowiekiem twojego pokroju, ale (jak już pisałem wyżej) każdy kto pisze to co ty i w dodatku tak jak ty - prawie na pewno tak. Bo jak nie? :)
PS Nie nudzi ci się już ta rozmowa? Bo mnie trochę... Miałem cichą nadzieję, że mnie zaskoczysz czy coś, ale nie.
"Aleś się czepił tego sarkazmu. Naturalnie wszystkie te cechy, które wymieniłeś, są prawdziwe, ale wiesz... Chodzą słuchy, że nikt nie jest doskonały. Popełniłem błąd. Poważnie."
Takich błędów nie popełnia nawet średnio rozgarnięte dziecko w pewnym wieku.
"Prawda jest jak d*pa, każdy ma swoją"
To jest wewnętrznie sprzeczne - absurd.
Chyba raczej prawdę masz w dùpiè, pseudointeligencie.
"Ja tam jednak jestem za tym, by swych grzechów (obecnych i przeszłych) nie ukrywać..."
Ja też jestem za tym, ale zasady moralne nie są priorytetem w światowej polityce.
"Wtedy też nie mówiły, nigdy nie mówiły." - Nie pamiętam, ale jeśli tak było, to skandal... Co nie zmienia faktu, że to nie na temat."
Jest to związane z tematem. Brak wiedzy na ten temat pokazuje jak bardzo jesteś ograniczony i naiwny.
Były sekretarz Światowego Kongresu Żydów, żądając od Polski 60 miliardów dolarów odszkodowania za mienie pozostawione przez ofiary Holocaustu na terenie Polski, stwierdził, że w razie nie spełnienia tych żądań, Polska "będzie upokarzana na arenie międzynarodowej".
Wszystko na to wskazuje, że te słowa spełniają się.
"Takich błędów nie popełnia nawet średnio rozgarnięte dziecko w pewnym wieku." - Największym moim błędem by odezwanie się do ciebie... Ponadto, jak sam widzisz po sobie, nawet Bóg popełnia błędy, zatem co ja mogę?
"Chyba raczej prawdę masz w dùpiè, pseudointeligencie." - Prawdą niewątpliwą jest, że nie znasz starych góralskich powiedzonek, bo ten tekst jest właśnie ich dziełem... Nie jest to absurd, jeśli się włączy choć na chwilę abstrakcyjne myślenie i wpadnie na to, że przecież ludzie za prawdę uznają nie tylko to, co wiedzą i na co mają dowody, ale i to, w co wierzą lub im się wydaje... O to, tak z grubsza, chodzi w tym powiedzeniu. I teraz ja załamuję ręce, że sam do tego nie doszedłeś, nawet pseudointeligentowi powinno się to udać.
"Ja też jestem za tym, ale zasady moralne nie są priorytetem w światowej polityce." - Nareszcie zwięzła i konkretna odpowiedź, zaledwie po tygodniu :) I nawet się ogólnie zgadzam... Skoro jednak, ponownie, inne kraje robią filmy o swoich grzechach (które wciąż są jak najbardziej porównywalne do "Pokłosia"), to czemu nie my?
"Jest to związane z tematem. Brak wiedzy na ten temat pokazuje jak bardzo jesteś ograniczony i naiwny." - Albo jakim mitomanem i oszołomem jesteś, bo jak na razie nie przedstawiłes ani jednego dowodu na prawdziwość tego co mówisz.
Ostatni akapit - były sekretarz to sk*rwysyn, zgoda. Ale... Przy odrobinie "dobrej" woli wszystko co się złego u nas dzieje można uznać za "spełnianie" się tych słów. Co też co poniektórzy robią...
Ech, nie mam ochoty dłużej tego ciągnąć... Jak chcesz, możesz uznać, że wygrałeś. Zdrowia życzę.
"...nawet Bóg popełnia błędy..."
Jestem przekonany, że nie uważasz tak naprawdę.
Jeśli jednak tak uważasz, to skoro, według ciebie, Bóg nie istnieje (mimo, że nie napisałeś tego wprost) to jak może popełniać błędy?
"nie znasz starych góralskich powiedzonek"
"Nie jest to absurd"
To jest jak najbardziej absurd.
To są raczej powiedzonka relatywistów, twierdzących, że "nie ma prawdy absolutnej" (obiektywnej). Ale jeśli rzeczywiście nie ma prawdy absolutnej to nie może to być absolutnie prawdziwe.
Wyrażenie "nie ma prawdy absolutnej" jest więc wewnętrznie, samo ze sobą sprzeczne.
A z powiedzonka "każdy ma swoją prawdę" wynika właśnie, że nie ma prawdy absolutnej.
"o swoich grzechach ... to czemu nie my?"
Masz dowody na te grzechy?
Bliski jest ci relatywizm a nie podchodzisz do tego pragmatycznie.
"nie przedstawiłes ani jednego dowodu na prawdziwość tego co mówisz"
Ty też nie. Zrzucasz to na mnie.
Ostatni akapit - były sekretarz to sk*rwysyn
Masz pewność, że tylko on jeden?
"Przy odrobinie "dobrej" woli wszystko co się złego u nas dzieje można uznać za "spełnianie" się tych słów. Co też co poniektórzy robią..."
Nie wszystko. Wierzysz, że nasi sąsiedzi ze wschodu i z zachodu nie mają na nas żadnego złego wpływu?
"Zdrowia życzę."
Wzajemnie.
Bo prowadzą polityke wg której obszar Europy centralnej jest strefą buforową.Taka polityka dział na zasadzie imadła - Niemcy i Rosjanie mają promocarstwowe ambicje i efektem jest ściskanie tego co w środku.A że ściskać można na różne metody to stąd też takie filmy.Cały ten proces jest jasny.