PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624892}
7,4 157 tys. ocen
7,4 10 1 157035
6,9 53 krytyków
Pokłosie
powrót do forum filmu Pokłosie

Wczoraj zobaczyłem go na WFF28
Patrząc na film bez konteksu historycznego całkiem niezły. Wciągający, trzyma w napięciu, dobra gra aktorska. Może tylko Stuhr nieprzekonujący w roli wieśniaka.

Wpisując go w kontekst historyczny, społeczny i świadomości międzynarodowej zastanawiam się czy Polsce jest potrzebny?

Patrząc na poniższe fakty może być dla nas Polaków krzywdzący i podtrzyma negatywne stereotypy na nasz temat:

1)Polska ma problem z Polskimi obozami zagłady
2)Polska jawi się społeczności międzynarodowej jako kraj antysemicki
3)Świadomość międzynarodowa ma problem z identyfikacją Polski jako ofiary nazizmu a nie kata żydów
4)Młodzież w Izraelu uczy śię że Placy byli współodopowiedzialini razem z niemcami za holokaust. Ich obowiązkowe wycieczki do to potwierdzają bo pokazuje się im tylko miejsca a nie uświadamia że od początku do końca był to twór polityki niemiecjiej

Oczywiście uważam że artysta ma prawo tworzyć na dowolne tematy, ale powinien być świadomy konsekwencji swoich dzieł. Zastanawiam się na ile chodziło o stworzenie wybitnego filmu, a na ile zarobienie pieniędzy i zyskaniu rozgłosu kręcąc o bardzo kontrowersyjnej tematyce, szkodząc przy tym wizerunkowi Polski.

Film bezpośrednio odnosi się do pogromu w Jedwabnem. Czy są jakieś wiarygodne dane na ilość takich pogromów lub na ilość zabitych żydów przez polaków w trakcie II WŚ? Wydaje mi się że w skali kraju był to margines. Polskie władze (Kwaśniewski) uderzyły się w pierś, przyznały do winy i przeprosiły. Quentin Tarantino przy okazji Bękartów Wojny powiedział że polacy za mało zrobili dla żydów w czasie wojny. Fajnie gdyby było mu dane przeżyć wojnę jako AKowiec, dożyć czasów Bieruta i wtedy pokusić się o takie stwierdzenie, wtedy było by dla mnie wiarygodne.

Czy francuzi, którzy uważają że Polacy mordowali żydów i są antysemitami, nakręcili film o rządzie Vichy? Rząd Vichy był u władzy na mocy prawa, a pociągami wysyłał francuskich żydów do Treblinki i Oświeńcimia?

Czy Izraelczycy kręcą filmy o bezprawnym powstaniu państwa Izrael? Jak zajmowali i okupowali ziemie Palestyny, ilu Palestyńczyków bestialsko wyrżnęli, ile miasteczek i wsi wysadzili lub spalili? Czy Izraelczykom przychodzi do głowy zrobienie filmu na temat jaki wpływ na obecne stosunki świata arabskiego z zachodem miało powstanie Izraela? Czy kręcą coś o Strefie Gazy która jest rezerwatem dla ludzi o ograniczonych swobodach i wolności?

Dlaczego w Polsce nie nakręci się filmu o Irenie Sendlerowej która uratowała 2,5 raza więcej żydów niż Schindler? Dlaczego nie pokaże się jak zwykli Polacy pomagali żydom? Moja prababcia przetrzymała jednego polskiego żyda przez prawie całą wojnę w swoim malutkim mieszkaniu na warszawskim grochowie, ryzykując życie swoje, swoich dzieci, dzieląc sie z nim jedzeniem o które za czasów okupacji było bardzo ciężko. W zamian nie usłyszała nawet dziękuję.

Dlaczego nie można robić filmów, które sprawią że widz będzie dumny z tego gdzie się urodził i że jest Polakiem. Mamy piękny kawał historii, 120 lat nie bylo nas na mapie, przeżyliśmy hitlerowsko stalinowsko okupację, w Polsce zaczął się rozpad komunizmu, jesteśmy określani mianem cudu gospodarczego, więc jest w czym wybierać Można zrobić film o tym dlaczego Polska była największym skupiskiem żydów- historycznie była najbardziej tolerancyjna

ocenił(a) film na 3
wanderleiz

Córka pewnego rabina żydowskiego powiedziała, że w Jedwabnem była tylko jedna stodoła, w której Polacy mordowali Żydów, podczas gdy na Wołyniu i Podolu było tysiące takich stodół, w których Ukraińcy mordowali Polaków. Pasikowski lubi pokazywać Polskę z tej mrocznej strony, ale "w imię zasad" mógłby czasem odpuścić, bo pewne rzeczy przeradzają się w antypolską propagandę (w tym przypadku o podłożu historycznym).

ocenił(a) film na 1
Mietek_Aniol

Mi dokładnie o to chodzi o co walczę w innym wątku o tym filmie ale chyba jestem skazany na porażkę :)
Ta dokładnie, z naszej historii my Polacy powinniśmy być dumni natomiast ostatnia ciągle mam jakieś wrażenie że sami albo przy pomocy innych próbujemy zamienić ją w gnojowisko , owszem możemy dyskutować o naszych ciemnych stronach ale teraz przynajmniej ja to tak odbieram jako jeden wielki atak ...

ocenił(a) film na 3
Mietek_Aniol

Mądrze prawicie. Niestety, jak widać, wielu Polakom nie przeszkadza takie opluwanie Polski. Taki film mozna by ścierpieć gdyby wcześniej powstało 20 filmów o pogromach na Wołyniu, o pogromach polskich wsi w górach świętokrzyski, o rodzinie Ulmów, o postawie części Żydów na Kresach w latach 39-41, o realiach okupacji niemieckiej w Polsce, o Karskim, o polskim wywiadzie w czasie wojny, i o dziesiątkacj innych wydarzeń. Niestety Polska finansuje dzisiaj propagande antypolską. To jest po prostu bolesne.

dejker

No tak, najlepiej o tym, co w naszej historii trudne nie mówić, zapomnieć. Tak będzie lepiej, bo jakże to, myśmy zrobili coś złego? Bądźmy dalej dumni z bycia Polakami - Narodem Wybranym, Chrystusem Narodów.
Ale czy to rzeczywiście wystarczy? Problem w tym, że Jedwabne nie było jedyne, antysemityzm w przedwojennej Polsce (i nie tylko!) kwitł (nie koniecznie brutalny - np. getto ławkowe), istniał w czasie wojny, bezpośrednio po niej także. Potem, szczególnie po 1968, było w kraju już zbyt mało Żydów do nienawidzenia.
Poruszając ten temat nie chodzi - wbrew opinii wielu - o opluwanie Polski, to nie jest antypolska propaganda. Rzecz w tym, by mieć świadomość, by choć trochę otworzyć oczy, odkryć choć część prawdy - nawet jeśli nie będzie ona powodem do dumy.
Oczywiście, kwestia polskich krzywd doznanych w czasie wojny jest istotna, niezwykle istotna, ale patriotyzm nie polega chyba wyłącznie na mówieniu o tym, co w nas dobre, to także świadomość tego, że na kartach naszej historii zdarzyło się coś, co zdarzyć się nie powinno. Pamięć jest ważna, w końcu historia jest ponoć nauczycielką życia.

ocenił(a) film na 3
Reimar

Chodzi o to aby mówić prawdę i aby zachować właściwe proporcje. Nie mam pewności, że książka Grossa (bo ona była inspiracja dla Pasikowskiego) rzeczywiście mówi prawdę. Tyle samo relacji świadków można znaleźć , które zaprzeczają jego interpretacji. Dodatkowo Gross, który chce aby jego książkę traktować jako prace naukową chyba jednak sie nie przyłożył. Przeczytaj sobie to:
http://www.monitor-polski.pl/holokaust-polakow-rozmowa-z-prof-richardem-lukasem/
fragment:
"Książka „Sąsiedzi” to coś niebywałego. Gdy ją przeczytałem, byłem zdumiony. Gdybym ja napisał coś takiego, książkę opartą na tak nieprawdopodobnie słabej bazie źródłowej, książkę niepodpartą żadną kwerendą i bazującą głównie na spekulacjach, zostałbym natychmiast wyrzucony z cechu historyków. To byłoby dla mnie kompromitujące, straciłbym swoją wiarygodność jako badacz. Pisać coś takiego bez przeprowadzenia badań w niemieckich archiwach – to wręcz niebywałe! Gross nie tylko zaś wydał taką książkę, nie tylko udało mu się uniknąć odpowiedzialności za fatalne błędy zawodowe, ale jeszcze jest za tę książkę hołubiony."
Polska była jedynym państwem w czasie wojny który wprost pomagał Żydom. Żegota, informacje wywiadowcze przekazywane aliantom, eliminowanie szmalcowników. Pomoc ta miała również charakter spontaniczny. Wielu zapłaciło za to najwyższą cenę.
http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl/swieci/ulmowie/oddali.htm
W tym czasie z francji urzędnicy francuzcy z Vichy odprawiali wagony z francuskimi Żydami do Auschwitz.
Ludność polska (również ta dotąd niechętna Żydom) solidaryzowała się z Żydami. Znane są przypadki zajadłych przedwojennych narodowców pomagających Żydom w czasie wojny.
Oczywiście byli też szmalcownicy, były takie zdarzenia jak w jedwabnem gdzie niektórzy zdemoralizowani wojną, podjudzani przez niemców przyłączali się do zabójstw. Zdarzało się to na Kresach gdzie bolszewicy razem z miejscowymi czerwonymi (często pochodzenia żydowskiego) grabili, zabijali i wywozili na Sybir Polaków w latach 39-41.
Jednak teraz w kulturze masowej nie ma jakoś miejsca dla historii o Ulmach, dla Polaków mordowanych na Wołyniu, na Sybirze, dla Piwnika i innych. Nie nakręcono dotąd polityczno-historycznego thrillera o Karskim wiozącym meldunki o holokauście na Zachód. Kręci się natomiast "Pokłosie", pisze "Sąsiadów". Taki obraz polski w latach wojny przekazuje sie na Zachód. Pożywka dla idiotów bredzących o "polskich obozach śmierci".

dejker

Ale ja się zgadzam, że proporcje nie są odpowiednie. Pierwszy był poszedł na taki thriller o Karskim, serio.
Problem w tym, że im głośniej będzie się zaciekle oponować, np. przy okazji kolejnych książek Grossa, czy chociażby premiery "Pokłosia", tym rozszerzać się będzie wrażenie, że istnieje chęć, by całą sprawę tuszować. Szczególnie, jeśli będą to komentarze ślepo zacietrzewione (absolutnie nie mówię tutaj o Tobie - przyznaj jednak, że niektórzy radykalni negacjoniści bardzo szkodzą sprawie). A potem wystarczy kilka głupich wypowiedzi konkretnego polityka, debilne zabawy pseudo-neonazistów w bazgranie po pomnikach, by tą naszą antysemicką etykietę nadmuchać do niewiarygodnych rozmiarów.

Reimar

Rzeczywiście trafiłeś na takie myślenie o Polsce za granicą?
Pamiętam do dziś zdziwko, gdy okazało się, że mój współlokator jest przez ludzi znających go "z miasta", a nie wspólnego mieszkania, uznawany za świętą postać.

wanderleiz

Tutaj znalazłem fajny temat na film:

http://niepoprawni.pl/blog/6497/zydowscy-konfidenci-hitlera-afera-hotelu-polskie go

ocenił(a) film na 3
Robson

Czekamy na prawdziwie odważnego reżysera.