mroczny,ciezkawy obraz.Ciekawy pan Czop,nie znalem go wczesniej.
Pare dziwnych,nieistotnych rzeczy,tak dla jaj:
- w jakims starym objekcie,odkrywa pan Czop jakies napisy na scianach.W pomieszczeniu pelno stalowych elementow-lancuchy itd.Nie sadze,ze gdzies w Polsce lezy kilo zelaza odlogiem
-pani Szaflarska opowiada historie sprzed 60ciu lat,mowiac,ze ktos wowczas powiedzial do niej:...stara k....o,a miala wtedy lat parenascie.
Nieistotne,ale film da sie obejrzec.
robin hut