w sumie nawet niezły. film ma swój klimat, bardzo podobały mi się lokacje w których osadzono akcję. nie ma tu też czasu na nudę - fabuła rozkręca się wręcz błyskawicznie i potrafi wciągnąć. miejscami jednak doskwiera kiepskie wykonanie niektórych efektów - może jak na tamte lata nie były złe, dziś potrafią już razić. niezbyt przekonało mnie też bezpośrednie źródło (dosłownie i w przenośni) całych problemów ze zwierzętami gigantami. sam pomysł w ujęciu ogólnym nie jest zły i został całkiem dobrze wyeksploatowany, szkoda tylko że w drugiej połowie perypetie grupki uwięzionej na wyspie ograniczają się do zmagań z samymi szczurami, chyba można jednak było z tego tematu wycisnąć nieco więcej. ale i tak to jeden z ciekawszych monster movies jakie widziałem. 6/10