Pokuta

Atonement
2007
7,5 127 tys. ocen
7,5 10 1 127441
7,0 42 krytyków
Pokuta
powrót do forum filmu Pokuta

Największym zarzutem pod adresem tego filmu jest to, że nudzi. Nie wiem od czego to zależy, ale ja od pierwszej do ostatniej minuty siedziałem zahipnotyzowany tą historią. Nie było miejsca na nudę. Keira też nie wypadła tak źle jak niektórzy piszą. Wywodziła się z takiego otoczenia, że jej spokój, brak uzewnętrzniania emocji był naturalny. Chociaż brakowało jakiegoś gwałtownego wybuchu. Każdemu, nawet najspokojniejszej osobie mogą puścić nerwy, może ją rozsadzić żal, a Cecilia miała aż nadto powodów do tego. Poza tym wszystko idealne. Od scenografii, kostiumów, pracy kamery, po scenariusz (co prawda książki nie znam, więc nie mnie oceniać poziom adaptacji opowieści; niektórzy mówią, że za mało pokuty w "Pokucie", ale wg. mnie Briony zrobiła bardzo dużo, właściwie wszystko co mogła, poświęciła życie żeby odpokutować swój czyn), ładunek emocjonalny i grę pozostałych aktorów. A może po prostu odbieram ten film tak dobrze tylko dlatego, że totalnie się rozkleiłem? Nie wiem, i nie chcę wiedzieć. Ważne, że te dwie godziny oglądania Pokuty tak silnie na mnie zadziałały. Co z tego, że ten film jest trochę sztampowy? W żaden sposób nie umniejsza to jego jakości. Taka konwencja powstała, bo jest po prostu dobra, a gdyby nie była otrzymywalibyśmy historie w innym stylu. Ciekawie przedstawiona i ubrana w ciekawe postaci oraz wydarzenia sztampa może być genialna. I taki jest wg. mnie ten film. Genialny.

ocenił(a) film na 7
Peterek_dg

Mnie chyba trudno było obiektywnie ocenić ten film, bo obejrzałam go krótko po przeczytaniu książki... no i faktycznie odniosłam wrażenie, że za mało jest "Pokuty" w "Pokucie". Ale myślę że na kimś, kto powieści nie czytał, ten film faktycznie może zrobić wrażenie. Zgadzam się, że scenografia i kostiumy są znakomite :) Ale gdzie ta mnogość drobnych gestów i spojrzeń, ukazanych na kartach pierwowzoru literackiego... ? ;)

ocenił(a) film na 10
mrs_robinson

Uważam film za arcydzieło, które jest równie dobre jak książka, aczkolwiek muszę przyznać, iż po pierwowzór sięgnęłam dopiero po obejrzeniu adaptacji... Fakt, może gestów i tych ukradkowych, czasem nieśmiałych spojrzeń może trochę brakować.

ocenił(a) film na 6
Peterek_dg

Myslę, że gdy przeczytasz książkę, Twoje spojrzenie na film się znacznie zmieni. W moim przypadku tak było, tylko w odwotnej kolejności - zawiodlam się nieco na filmie. Po przeczytaniu książki, chciałam obejrzeć adaptację i byłam rozczarowana. Nie ujmując kostiumom i scenografi, które były świetnie, nie podobał mi się scenariusz. Co do gry aktorskiej także zasługuje na pochwałę, bardzo lubie Keirę i Jamesa, myślę, ze wypadli dobrze, również aktorka grająca Briony spisała się. Może gdyby nie przepiękna książka, moja ocena byłaby inna, jednak nie mogę dac wiecej niż 6/10.

ocenił(a) film na 9
purplejudka

tez nie rozumiem zarzutow, ze film jest nudny;] nawet jesli, to rekompensuja wszystko zdjecia - pod wzgledem wizualnym to majstersztyk, i mysle, ze gdyby nie "az poleje sie krew" to "pokuta" zgarnelaby oscara (co oczywiscie zadnym wyznacznikiem nie jest ale w annałach pozostaje). o ile nic nie przeoczylem fantastyczna scena ukazujaca wojska brytyjskie na plazy zostala nakrecona bez ciecia przez jakies 6-7 minut. druga sprawa to muzyka - idealnie pasuje do klimatu. aktorstwo - obawialem sie o keire, ale w mojej opinii dała rade, podsumowujac co najmniej dobra gra aktorow (wszystkich - co rzadkie). do tego zakonczenie - mimo, ze smutne, to wydaje mi sie ze lepiej ze tak sie skonczylo, niz gdybysmy mieli kolejny happy end. dlugo zabieralem sie do obejrzenia (jakies 4 miesiace film lezal u mnie w domu), ale naprawde nie zaluje i goraco wszystkim polecam. ode mnie 9 i do ulubionych.