Pola śmierci

The Killing Fields
1984
7,7 15 tys. ocen
7,7 10 1 15204
7,2 8 krytyków
Pola śmierci
powrót do forum filmu Pola śmierci

Mieszane uczucia

ocenił(a) film na 3

Amerykanie wojnę w Wietnamie przegrali przez dziennikarzy.I jak oglądam film,w którym,w jednej z pierwszych scen,amerykański dziennikarz węszy,co też narozrabiała jego własna armia,to nie wróży nic dobrego.Nie rozumiem takich ludzi.I jeszcze są święcie przekonani,że czynią dobro.Ja świecie wierzę,że amerykańscy chłopcy służyli dobrej sprawie,a co niektórzy dziennikarze ZSRR,czyli złu wcielonemu.Takim durnym dziennikarzom Kambodża,Wietnam zawdzięczają swoje krwawe reżimy.Nienawidzę filmów lżących wyzwoleńczą armie.Bo ta armia broniła,albo przynajmniej próbowała obronić ten kraj,przed komunizmem.I te bombardowania nie były błędne.Amerykanie bombardowali szlaki komunikacyjne,zaopatrzeniowe Vietcongu,jeśli się nie mylę.

ocenił(a) film na 3
quaestio

Nie twierdzę,że USA to dobro wcielone.Wydaje mi się ,że film wpisuje się w nurt pacyfistyczny,a ja nie znoszę pacyfistów.Po prostu nie znoszę scen,w których ktoś odkrywa,że amerykański samolot zrzucił bomby na wioskę.I koniecznie musi donieść o tym światu.A facet przeoczył dużo ważniejsze sprawy.Nie zdawał sobie sprawy kim na prawdę byli Czerwoni Khmerzy.A powinien to wiedzieć,a nie latać i patrzeć na ręce swoim żołnierzom.

ocenił(a) film na 10
pirks4

Ach, czyli USA - dobro wcielone, chciało im tam wszystkim pomóc, tylko ci cholerni dziennikarze wszystko zepsuli?? Czy ty w ogóle znasz historię tamtego regionu? Myślisz, że Czerwoni Khmerzy wzięli się z powietrza, bez powodu? Słyszałeś o reżimie generała Lon Nola i o jego związkach z CIA? A o ludziach, którzy zginęli w wyniku wkroczeniu w 1970 do Kambodży wojsk USA i Północnego Wietnamu? A o tym jak wojska wietnamskie przy wsparciu ZSRR obaliły w 1979 roku Czerwonych Khmerów, którzy to musieli w wyniku tego przejść do działań partyzanckich? A o nieoficjalnym wsparciu jakie udzielać zaczęło im CIA? Dlaczego w 1993 po wyborach parlamentarnych nadzorowanych przez ONZ i wprowadzeniu w Kambodży monarchii konstytucyjnej do władzy wrócili monarchiści, którzy wcześniej działali razem z Czerwonymi Khmerami? Dlaczego do tej pory nie można osądzić i skazać przywódców Czerwonych Khmerów odpowiedzialnych za te okrutne zbrodnie?
ZSRR - zło wcielone, USA - dobro, oryginalny obraz świata. Prawda jest jednak taka, że żadną ze stron nie obchodzili ludzie, liczyła się tylko polityka i strefy wpływów, a to, że w wyniku ich działań do władzy dochodzili dyktatorzy, powstawały zbrodnicze reżimy nie miało znaczenia. Zresztą do tej pory tak jest.

ocenił(a) film na 9
quaestio

Nic dodać, nic ująć. Trzeba niestety historię przypominać...

quaestio

ale się ubawiłem!!! związek sowiecki=dobro wcielone ha ha ha!!! lecz się!

arnold1964

Zrozumiałes w ogole to co napisał quaestio? Przeczytaj to jeszcze raz, a potem drugi i trzeci jesli bedzie trzeba, moze po kliku razach to jakos ogarniesz...

ocenił(a) film na 9
quaestio

USA dobre nie bylo, ZSRR tez dobre nie bylo.

Nie ma kolorowych stron w tej wojnie.

Ale z dowjga zlego lepiej postawic na USA.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
hedonist

nic dodać nic ująć świetny film moja ocena 8\10

ocenił(a) film na 7
pirks4

Problem polega na tym, że to nie było jakieś tam "narozrabianie" tylko AMERYKAŃSKA ZBRODNIA LUDOBÓJSTWA!
"od października 1965 r. do sierpnia 1973 r. w 230.516 lotach na 113.716 obiektów lotnictwo amerykańskie zrzuciło na ten kraj 2.756.941 ton bomb8 - o około 700 tysięcy ton więcej niż łączny tonaż wszystkich bomb, z atomowymi włącznie, zrzuconych przez lotnictwo alianckie na wszystkich frontach drugiej wojny światowej i o ponad 1200 tysięcy ton więcej niż łączny tonaż wszystkich bomb zrzuconych wówczas przez lotnictwo amerykańskie! Żaden kraj na świecie nigdy nie był poddany tak strasznym bombardowaniom, jak Kambodża. One utorowały Pol Potowi i „prawdziwym Khmerom” drogę do władzy."
Źródło: http://www.internacjonalista.pl/historia-i-wspoczesno/imperializm/479-zbigniew-m arcin-kowalewski-czas-czerwonych-khmerow-rewolucja-rasizm-i-ludobojstwo.html

użytkownik usunięty
Wywrotowiec

A rozumiem : komunistyczna strona uważa że sto tysięcy wojsk pólnocnowietnamskich(dwa razy więcej niż armią kambodżańska, nikt ich tam nie prosił ) miało prawo wykorzystywać Kambodżę do celów militarnych , natomiast już bombardowanie komunistów to ''AMERYKAŃSKA ZBRODNIA LUDOBÓJSTWA "' stara śpiewka ...

Wywrotowiec

Wywrotowiec kup sobie atlas i spójrz na mapę. Amerykanie bombardowali w Kambodży szlak hoi mina. który to przebiegał przez dżungle czyli tereny o bardzo niewielkim zaludnieniu. Amerykanie nie bombardowali kambodżańskich miast. W tym artykule liczby zabitych kambodżańskich cywilów przez amerykańskie bomby sa wyssane z palca.

ocenił(a) film na 9
Wywrotowiec

Sama bezstronność strony którą podałeś mi wystarczy, żeby ci napisać - HaHaHa!

ocenił(a) film na 7
bartolomeoxXx

Również mam mieszane uczucia i w dużym stopniu zgadzam się z pirksem4. Dziennikarz od początku, podobnie jak i jego koledzy, nastawieni byli wyłącznie na szybką sensację , pozbawioną intelektualnego wysiłku, rodem z tabloidów , typu Amerykanie zrzucili bombę i są ofiary. Żaden z nich nie miał chęci, aby wnikliwie zainteresować się tym, kim są Czerwoni Kmerzy do czego zmierzają , jakimi siłami dysponują itp. Pomijanie w korespondencji kwestii Czerwonych Kmerów, a koncentrowanie się wyłącznie na działaniach wojska amerykańskiego istotnie było na rękę nie tylko Kmerom, ale i całemu komunistycznemu blokowi, z ZSRR na czele. Tępota, bezwględność – chociażby w odniesieniu do przyjaciela, tłumacza i dodatkowo buta dziennikarza były dla mnie porażające.

Film w dużym stopniu szczególnie na początku przedstawia sylwetkę dziennikarza niczym hagiografię, nie czuje on strachu, nie ma żadnych dylematów moralnych ,jest mądry wspaniały itp. Rysy i to drobne pojawiają się na tej sylwetce pseudo herosa dopiero później . Przedstawione są w taki sposób są , aby widz wierzył jednak , że działał on dla idei, a nie sławy i kariery. Sporo takich filmów w latach 50-tych kręcono w ZSRR. Bohaterowie poza narodowością niczym się nie różnili.

Przerażające jest też, gdy przeczyta się niektóre komentarze z tej i nie tylko tej dyskusji w odniesieniu do działań amerykańskich, gdzie są określone jako amerykańska zbrodnia ludobójstwa itp. Amerykanie oczywiście działali w swoim interesie , ale to właśnie za pomocą ich wojska podjęto próbę powstrzymania Kmerów ! Nie miałabym jako np. mieszkaniec tamtych rejonów żadnych oporów p-ko amerykańskiej obecności. Wystarczy popatrzeć, jaki był poziom życia w amerykańskiej strefie wpływów, a jaki w radzieckiej, a szczególnie gdzie i jak respektowano prawa jednostki! Ale jeśli ktoś wybiera model radziecki to jeszcze ma ostatnią szansę wyjechać np. do Korei Północnej i spróbować tego dobrobytu a na dodatek nie zobaczy tam na pewno tych strasznych Amerykanów. Jego teorie o amerykańskim ludobójstwie spotkają się tam z aplauzem.

ocenił(a) film na 7
LadyBlackCat

Amerykanie wspierali reżim pol pota, po tym jak dostali łupnia w wietnamie. Są w części odpowiedzialni za masowe ludobójstwo.

ocenił(a) film na 7
NietypowyKonsument

Moze wspierali również i reżim Hitlera?
A co do odpowiedzialności, to ciekawe, czy można ich uznać za odpowiedzialnych za postępującą w naszym społeczeństwie głupotę. Pewnie w części tak.

ocenił(a) film na 7
LadyBlackCat

Prosiłbym o lepsze zapoznanie się z historią:
http://en.wikipedia.org/wiki/Cambodian%E2%80%93Vietnamese_War
Po czyjej stronie byli amerykanie?

http://forum.prisonplanet.com/index.php?topic=156593.0
http://www.thirdworldtraveler.com/US_ThirdWorld/US_PolPot.html
http://www.recrea.org/rrf/johnp/uspolpot.htm
http://www.whale.to/b/pilger15.html

Polecam reportaż johna pilgera na ten temat właśnie.

ocenił(a) film na 3
NietypowyKonsument

"Są w części odpowiedzialni za masowe ludobójstwo." Nie sposób nie zgodzić się z tym zdaniem. Są odpowiedzialni, gdyż przegrali wojnę ze zbrodniczym reżimem. Amerykański wyborca nie chciał wysyłać kolejnych swoich obywateli na wojnę gdzieś w dżungli, uważam że między innymi dzięki takim lewackim dziennikarzom, jak ten przedstawiony na filmie. Życie ilu Wietnamczyków kosztowała przegrana USA w tej wojnie? Ile jeszcze WTC musi wylecieć w powietrze, ile musi być zamachów w metrze, ilu trzeba zamęczonych arabskich kobiet, by ktoś zrozumiał, że żyjemy w uprzywilejowanej części świata. Że ktoś musi stać na straży naszych swobód. Ale co aj się będę wysilał- lewacy wiedzą lepiej.

ocenił(a) film na 7
pirks4

Haha na straży twoich wolności, myślisz że stoi jakikolwiek rząd? To co się działo w azji południowo wschodniej to były poprostu interesy i rozgrywki paru graczy jak ZSRR, USA,Francja i Chiny. I mieli gdzieś twoje swobody i żołnierzy.
Pirks4 ich polityka nie miała nic wspólnego z tym czy by wygrali czy nie. W międzyczasie gdy się jeszcze w wietnamie tłukli, bombardowano Laos na potęge.Najpierw sowieci wspomagali chińczyków którzy wspomagali północny wietnam, a potem amerykanie pomagali poprzez chiny w kambodży. Chorzy skur*iele z pentagonu,CIA,KGB i Kremla zrobili sobie z południowo wschodniej Azji swój poligon kosztem milionów ludzi. Południowo wschodni wietnam był zarządzany przez równie obrzydliwego dyktatorka, tylko że był antykomunistyczny, więc doktryna trumana poszła w ruch i ameryka już popierała południowy wietnam.
Ho Chi Minh ogłosił niepodległośc wietnamu w 1945 roku, ale brytyjczycy i chinczycy pomogli wrócic francuzom do władzy, a USA kompletnie nic nie zrobily wtedy.
W 1954 roku po wygranej przez siły Ho Chi Minha w Dien Bien Phu, odbyły sie rozmowy pokojowe w genewie wietnam podzielono według 38 rownoleznika. Mialy sie odbyc wolne wybory laczace kraj w calosc, ale kacyk imperialistow z poludnia- Ngo Dinh Diem nie pozwolil na nie.
Już nie muszę mówić że amerykanska prowokacja w zatoce tonkinskiej pozwolila USA zaatakowac jako pierwszemu, co kloci sie z jakakolwiek logika[byle jaki pokoj zawsze lepszy od wojny]

ocenił(a) film na 7
NietypowyKonsument

I niech nikt mi nie wmówi że Ho Chi Minh był jakimś chorym sk*rwysynem! Wierzył w pokojowy komunizm, zresztą pochodzil z francuskiej parti komunistów która do dzisiaj ma miejsca w francuskim i europejskim parlamencie. Chciał poszanowania cywilnych praw. A ci którzy mówią że francuska okupacja była dobra są chorzy. Tylko rząd francuski miał zezwolenie na produkcję / sprzedaż alkoholu i soli, Ryż był eksportowany z ogromnych plantacji należących do francuzów, podczas gdy wielu wietnamczyków nie miało co jeść; pracownicy kopalń i plantacji kauczuku mogli trafić do więzienia, jeśli starali się opuścić swoje miejsca pracy, ponadto zwiększano podatki na wszystko.

ocenił(a) film na 3
NietypowyKonsument

Czemuż to bombardowani, umykali do bombardujących?

NietypowyKonsument

Tylko dziwne, że pełne statki emigrantów jakoś zawsze płynęły do krwiożerczego USA i Commonwealthu, a nie do krajów "pokojowego komunizmu" (pokojowy komunizm - błąd logiczny), oaz wolności i dobrobytu, takich jak ZSRR, Wietnam, Kuba... Każdy kraj kieruje się swoim interesem, nie ma mieć co o to do Jankesów pretensji. Gdyby stosowali politykę izolacjonizmu, dopiero by pryszcze wrzeszczały. Ameryka dwa razy uratowała Europę, pamiętajcie o tym. Nawiasem mówiąc Twoi dziadkowie swego czasu chętnie widzieliby u nas US Army, a nie sowiecką swołocz.

ocenił(a) film na 8
grzechu_84

Każdy mma prawo do swoich poglądów, ale zagotowało się we mnie jak przeczytałem że tak wygląda "stanie na straży naszych swobód". Ja takiej "służby": nie potrzebuję. Co do filmu bardzo dobry.

NietypowyKonsument

Pol Pot też zasmakował komunistycznych idei we Francji, a jakoś w pokojowy komunizm nie wierzył...

ocenił(a) film na 9
pirks4

w Kambodży też był komunizm ale w jego najkrwawszej odmianie znanej ludzkości,przecież Kmerowie zabili 25% swych rodaków.A tak nawiasem to Czerwone Khmery powstali bo ich Kambodżę Amerykanie najechali(razem z południowymi Wietnamczykami).

ocenił(a) film na 10
pirks4

Chyba jednak nie zawsze Amerykanie walczyli w słusznej sprawie, a przynajmniej ich metody nie były słuszne. Tak się składa, że mój znajomy był jakiś czas temu w Kambodży na urlopie i miał okazję rozmawiać z miejscowymi. Oni nie wspominają dobre ani Khmerów ani amerykańskich bombardowań, w których ginęli też cywile. Może i Amerykanie chcieli dobrze, ale właśnie bombardowania sprawiły, że Kambodżanie coraz bardziej zwracali się w stronę Pol Pota i USA traktowali uważali za najgorszego wroga. Jak już wspomniałem, może chcieli dobrze, ale tylko pogorszyli sprawę i ułatwili komunistom przejęcie władzy, przez co ok. 25% ludności Kambodży straciło życie.