Słabizna dla zdziecinniałych eurokratów, którzy wierzą że uchodźcy są dobrzy i jak do nas przyjadą to będzie fajnie. Na uwagę zasługuje głównie Borys Szyc, który trochę broni tego filmu ale choćby nie wiadomo jak się starał nie zdołał uratować tego gniota od klapy. Film chaotyczny, chwilami wręcz głupi i bez pomysłu.