Wyraziste postacie, sceny (szczególnie ta, w której matka zostawia dziecko na komisariacie) przyprawiające widza o dreszcze, by nie powiedzieć nawet łzy współczucia sprawiają, iż film w swoim odbiorze wydaję się być prawdziwy aż do bólu. Chwilami fabuła przez wielowątkowość wydaję się lekko chaotyczna, ale ogółem film daje do myślenia. U mnie zasłużone 7. na 10.
Dla mnie nawet 8, fabuła wydawała mi się chaotyczna aż do momentu, kiedy wszystko zaczęło się układać w sensowną całość. Jest to kolejny film pokazujący beznadzieję pracy Policji ale ten pokazuje to bardzo.... nie wiem, żywo, dobitnie, przygnębiająco. Po ok. godzinie zacząłem czerpać z każdego ujęcia, które, co się rzadko zdarza, było po coś. Nie było tu niepotrzebnych rzeczy, przegadanych czy nudnych scen.