Widzialem juz lepsze filmy o slynnych malarzach. "Lautrec", "Picasso", "Szkic do portretu Francisa Bacona", "Basquiat"... "Pollock" niestety mnie ciut rozczarowal.
W 'Pollocku' jest pokazywany 'akt' malowania... 'Basquit' jest fajny, ale ze względu na 'otoczkę' wokół malarza. 'Szkic... ' mnie za to rozczarował... Malowania też niewiele było... 'Lautrec' poprawny pod wieloma względami...