Obejrzałem przypadkiem. Dawno się tak nie uśmiałem z filmu. Nie chodzi o humor głównego bohatera bo jest żałośnie denny, ale te jego akcje...te strzelaniny, to jak on z tego łuku strzela do tych zbójów w lesie, to jak te pułapki zastawia...no i ta babka w lateksie! kupa śmiechu.