ale na pewno 2 punkty więcej są już za samego głównego bohatera i jego ironiczny humor. No i ta piosenka przewodnia o kapitanie. Normalka :)
"Rambo" made in Russia. Z tą różnicą, że nie takie śmiertelnie poważne i ponure. Bohater jest oczywiście super wyszkolony i niezniszczalny, w dodatku "pomysłowy Dobromir". Osobowością i sposobem bycia zbliżony jednak raczej do Indiany Jonesa. Dlatego całkiem przyjemnie się to ogląda.
Masz rację. Mimo niewątpliwych niedociągnięć tu i tam, film ogląda się przyjemnie. Nie trzeba specjalnie myśleć, bo nie o inteligencję w tym filmie chodzi. W morzu bohaterów typu "zabili go i uciekł" Władimir Maszkow wypadł nie najgorzej. Może Rosjanie też potrzebują swojego Rambo? Nie jest ważne jak wychodzi z opresji, ale że, jak zwykle, dobro zwycięży.
hmmm , Polowanie na piranie to Rambo, Nieuchwytny cel i Commando w jednym. Fabuła oklepana i schematyczna:
- misja znajdź i zniszcz
- pomaga ci fajna dupa
- źli ludzie uwiezili cie i zrobili krzywdę
- wydostajesz sie , zabijasz wszystkich wrogów i zdobywasz serce kobiety :P
No ale ogląda się jednym tchem mimo wielu niedociągnieć, można też się uśmiać z paru scenek. 8/10 to jednak za wysoko, ja daje 5/10
Film ogląda się dobrze - dwa plusy za bardzo dobre zdjęcia (kiedy takie będą w jakimkolwiek Polskim filmie??) i świetną muzykę... 7/10
Rzeczywiście. Co jak co, ale zdjęcia to im wyszły świetnie. U nas dobrymi zdjęciami pochwalić się mogą operatorzy "Pana Tadeusza" [choć trudno by było porównywać fabułę :)]. Nie sądzisz?
Jedna rzecz mnie w tym filmie irytuje bo reszta extra :), a mianowicie:
widzimy, że Kiryll dostaje 3 kulki (chyba) przed budką, w budce Olga, a ta płonie podpalona, i w końcu mamy takie bum, że drzwi wylatują ;)) -- Olga nie przeżyje choćby nie wiem co, spece będą mogli ją jedynie zeskrobywać żyletką :(( - a taka ładna. No to jest logiczne że on płacze po niej, ja też bym tak miał, ale jak zobaczyłem na koniec filmu, że ona drze się do niego i biegnie nie poraniona i w ogóle żywa to myślałem, że szlag mnie trafi..., no ale miłość zawsze zwycięża ;)).