Jestem świeżo po seansie i z czystym sumieniem po raz pierwszy wystawiam 1/10. W życiu nie widziałem tak durnego filmu. Polowanie na głównego bohatera i resztę wydawało się ciekawe. Lecz z każdą minutą śmiałem się coraz głośniej. Walka w fabryce- "mistrzostwo świata" :D. Przez moment wydawało mi się że to kolejna część Punishera. Nie chce się już rozpisywać bo szkoda mojej fatygi na ten syf. Jeśli masz wolny wieczór, a żadna z komedii Cię już nie śmieszy oglądnij to! :P
ej no nie przesadzaj... ja tez jestem świeżo po seansie.....film nie wywiera żadnych emocji, (choć szkoda mi było tej Rosjanki jak myślałem że sie spaliła, wszak bardzo ładna była....) no ale mniejsza z tym jeśli ktoś szuka dynamicznej akcji i ostrej rozpierduchy w stylu "Rambo" ten film jest dla niego! jak dla mnie 6/10...
Do rambo to ja bym tego nie porównywał. Ja dałem 5 głównie za pierwszą połowę filmu bo zapowiadał się całkiem przyzwoicie ale końcówka to już naprawdę kabaret.