Pewnie dla szerokich mas, które i tak tych niedorzeczności nie zauważa, bo ich wiedza ogranicza się do tego co im powiedzą na TVNie. A takich ludzi jest przytłaczająca większość.

no oczywiscie ze tak jest, juz pomijam historie ale te sceny tak niemozliwe i durne jak w kreskowce ze rece opadaja...

Szczerze to mam podobne odczucia. Jedyny pozytyw w tym filmie to efekty (chociaż też nie był jakieś rewelacyjne). Wątek miłosny nijaki, wałkowany już tysiące razy, gra aktorska fatalna, większość scen żywcem zerżnięta z "Gladiatora". Z dialogami też się zbytnio nie wysilili, całość przewidywalna, nie wzbudzająca emocji. Cały twór to jeden wielki gniot, aż szkoda kasy.

Gdyby ktoś przed obejrzeniem filmu powiedział, żebym zapisywał sceny które są bardzo podobne co w gladiatorze wystarczyłoby żebym napisał "wszystko oprócz wulkanu" nawet kolega z celi to murzyn - co i tak nie zmienia fakty że film dzięki scenom walki mi się podobał.

Dla kasy.

dla jeszcze większej kasy!

No w sumie tafiłeś w 10 bo jest to "dramat" tyle że podobno historyczny :)
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/03/pompeje-2014.html

Większą połowę biorą "aktorzy" z tego co zostanie robi się film :] Dlatego pompuje się $ w celebrytów, również w Polsce.

Rzeczywiscie kiepski pod kazdym wzgledem. Jedyny plus to muzyka. Musze odswierzyc serial z lat 80-tych "Ostatnie dni Pompeii" dla porownania.

Niech zgadnę: od czasu Teansformersów? A nie nie, tych zrobiono dla idei