Pompeje

Pompeii
2014
5,5 57 tys. ocen
5,5 10 1 57428
3,1 14 krytyków
Pompeje
powrót do forum filmu Pompeje

Nie lubię spojlerować, ale pewne rzeczy zbyt kłuły, szczególnie jeśli chodzi o ujęcia katastroficzne oraz uproszczenia w scenariuszu. Wulkan atakuje wściekle miasto na czas pościgów, by nagle zupełnie się "wyłączyć", kiedy akcja filmu tego wymagała. Miasto Pompeje to w zależności od potrzeb zatłoczone "mrowisko" ludzi tratujących się nawzajem, by za chwilę stać się zupełnie opustoszałą, cichą, lekko zakurzoną stertą ruin, a za chwilę znowu wracało do pierwotnego stanu. Scena fali zalewającej miasto zatrzymującej się tuż przed jednym z bohaterów to już żenada. Słaba kobieta potrafi w pędzącym, skaczącym rydwanie za pomocą wyłamanego drewienka uwolnić się z kajdan, ale już rosły mężczyzna w tych samych kajdanach nawet nie próbuje i czeka na śmierć. Zaprawieni w boju Rzymianie pozwalają się jak bezmózgi kosić łańcuchem przywiązanym do konia, po czym jeden człowiek praktycznie jednym ruchem ręki zatrzymuje jeźdźca wraz z koniem. Oczywiście ziemia zapada się prawie przez cały film tuż za uciekającym bohaterem, przy czym zapadanie zatrzymuje się na chwilę, w momencie, gdy trzeba opłakać kogoś, kogo przed chwilą pochłonęła. Komputerowe animacje wyglądają inaczej niż ujęcia teoretycznie tych samych okolic w przybliżeniu. Całe miasto tonie w ciemnościach od pyłu, ale tuż przed śmiercią główni bohaterowie stoją prawie że w słońcu wśród kołyszących się zielonych traw. Główny bohater o posturze chudzielca zabija konia jednym ruchem, praktycznie bez wysiłku, skręcając mu kark. Wszyscy Rzymianie są źli, wszyscy niewolnicy są dobrzy od początku do samego końca. Prawdziwe intencje i zamiary są wypowiadane prawie natychmiast, tak aby nie było wątpliwości co do roli danej postaci w historii. Aktorstwo głównego bohatera określiłbym jako "posiada twarz". A efekty 3D, dzięki którym w Multikinie film dla 3 osób kosztował 82 PLN, to latający pył.
I to chyba na tyle.
Jedyna rzecz godna uwagi to postać Atticusa, aczkolwiek ciągłe dialogi w stylu "ja ciebie jutro zabiję - nie to ja ciebie jutro zabiję - ależ nie, to ja ciebie jutro zabiję - ależ bądź pewny że to ja ciebie jutro zabiję" trochę męczyły.

ocenił(a) film na 3
bropek

Podpisuje się w pełni. Jeśli chodzi o Atticusa - była to postać poniżej średniej ale na tle mamałygi całego filmu wybija się ponad przeciętność.