Do połowy wszystko poprawne. Potem fatalne efekty specjalne, ckliwie i bezguscie pełne.
DZIEKUJE ZA UWAGE.
Zgadzam się. Fabuła nieudolnie zerżnięta z "Gladiatora", dialogi tragiczne, jakby napisał je gimnazjalista, gra aktorska fatalna, efekty miałkie. Ostatnie żenujące sceny wywołały na sali śmiech i oklaski. Ten film to tragiczna pomyłka.