Film mizerny. Pełno błędów i niedopatrzeń, jak np. kolczyki u głównej bohaterki - wtedy na pewno
takich nie było. Sceny walk - bez komentarza. Scenariusz tak pompatyczny, że aż żal. Mizerna próba
podrobienia i wzorowania się na Gladiatorze, niestety ze skutkiem godnym politowania..
Trudno się nie zgodzić, ale jeżeli porównać go do takiego wyczynu jak "Legenda Herkulesa", to jest to mistrzowski film.
Wiesz, "Legenda Herkulesa" nie miała/nie ma ani takiego budżetu, ani takiej promocji. To jest kino klasy B.
A "Pompeje" jak na tak zapowiadane "dzieło", to film po prostu słaby.
Już gdzieś pisałem, że 30 mln różnicy, to w cale nie dużo - tym bardziej kiedy patrzy się na obsadę tego filmu. Fakt, nie jest to film najwyższych lotów, który ma słaby i już dość mocno ograny scenariusz ala Gladiator, ale "Legenda Herkulesa" też miała być czymś więcej niż kinem klasy B, a wyszło nawet kino klasy C...
Nie rwałem się do obejrzenia w/w filmu i słusznie. Nie byłem w stanie bez dłuższych przerw oglądać jak Jon Snow próbuje dźwignąć na swoich barkach cały film.
Na pewno nie wrócę nawet myślami do Pompei. 3/10
Jeśli chodzi o błędy- zgadzam się. Ponadto strasznie mnie denerwowało, że przy takiej katastrofie, gdzie pył wulkaniczny jest wszędzie, główni bohaterowi nadal są za mało brudni!!! Ja wiem, czepiam się pierdoły, no ale naprawdę oni powinni być naprawdę bardzo zakurzeni- a są ledwo maźnięci....
Oni nie tyle powinni być brudni, co uduszeni. Mieszkańcy Pompejów w większości zginęli właśnie przez uduszenie, a nie przez spływającą lawę. Po wybuchu wulkanu tam nie dało się oddychać, powietrze było pełne siarki, popiołu, trujących gazów.
Tak oczywiście się zgadzam. Ale już przymknijmy na to oko,bo film skończyłby się od razu (choć może i powinien?). Więc zakładając,że mamy głównych bohaterów jeszcze żywych-powinni być brudni :)
Racja, powinni być bardzo, bardzo brudni. :) A tu niemal nic nietknięte, a najlepsze włosy Milo, które ani raz nie opuściły miejsca za uchem :P
Bo widocznie pył wulkaniczny działał jak lakier do włosów- utrwalał skuteczniej niż te dzisiejsze ;p
A mnie najbardziej rozdrażniła scena, w której oni się wracają do amfiteatru i ten cały Corvus też tam jest... Chociaż już był prawie przy tym porcie. Naciągane jak nie wiem co.
I takich scen było sporo.
Dałem zawyżone 4*,
ponieważ film znowu nie był aż tak nudny, że nie dało się go oglądnąć ;)
Ogólnie nie polecam!