Na filmie bylam tydzien temu, ale pomimo tego nadal nie odkrylam o co chodzilo w scenie w stajni w domu glownej
bohaterki, gdy jej kon oszalal. Do srodka, do stajni wpuscili Milo. Ten konia uspokoil, a gdy to zrobil do srodka weszla
dziewczyna (wstyd powiedziec ale zapomnialam jej imienia, a nie chce mi sie sprawdzac). I potem zaczyna sie moja
plama w pamieco. Otoz ja zapamietalam to tak ze nagle okazalo sie ze Milo musi uciekac bo ktos go zabije za to co
zrobil. I tu w mojej glowie rodza sie pytania: co on takiego zrobil? Ja tam nic zlego nie widzialam. Czy jego wielki grzech
polegal na tym ze wsiadl na konia coreczki jakiegos bogatego faceta? Potem oczywiscie dziewucha wskakuje do niego na
konia i odjezdzaja w sina dal (oczywiscie nie za daleko bo zaraz ich dogonili). To rowniez bylo dla mnie bez sensu. Czy
ktos mnie oswieci co przegapilam?