efekty jak na 100 mln budzet jakos nie powalajace, ta milosc jakas taka dziwna, ni to z dup y ni to z
oka,ale nie nudzil.
100 mln zielonych? Efekty niczego sobie dopóki nie ma scen łączonych z żywymi aktorami, ale przyznam, że i tak nie jest źle.
na boxofficemojo budzet podany jest jako 100 mln $, wiec porownujac do filmow o mniejszym budzecie efekty nie powalily, w sumie mam setki zarzutow do tego filmu, ale i tak mi sie podobal, wiec nie ma sensu pisac co bylo zle wg mnie ;p
Obejrzyj sobie "Legendę Herkulesa" - szmaciany tygrys powala... niby to 30 mln różnicy, ale obsada w "Pompeje" jest większych lotów, więc coś się wyrównuje.
ogladalem Herkulesa i tez sie zgadzam ze masakra jedna wielka to byla, ogladalem to moze nawet za duzo powiedziane, do konca nie dotrwalem.
Budżet filmu to 80 milionów zielonych, a film zarobił 97milionów. Reasumując film zarobił 17 milionów.
Jeżeli 80 mln było razem z promocją, to można powiedzieć, że film wyszedł na "zero". Zarobek w postaci 17 mln to nawet nie zwrot czasu inwestycji.
budzet filmu podany jest jako 100 mln, zeby na siebie zarobic musialby wygenerowac minimum 200 mln zielonych, tylko 50% wraca do studia, reszte pochlaniaja kina, reklama itd.
Mi się podobał, a efekty całkiem niezłe. Przyznam się szczerze, że bardzo rzadko widuje się tak doskonałe efekty dymu, bo to cholernie trudne do odtworzenia. Podobała mi się ostatnia scena, jestem raczej z tych co za miłością w filmach nie przepadają, ale przynajmniej nie było takie typowego zakończenia. No a gra aktorska kwestią gustów. Mi pasowała, chociaż główny bohater trochę sztywny był, dziewczyny nie poznałem aż nie sprawdziłem i fajnie mi się jej kreacja podobała, nie powiem, lepsza ona od tego całego plastiku. Nie analizowałem budżetu, ale za za te 80 milionów, faktycznie mogli zrobić coś epickiego. Widać na filmy wydaje się coraz więcej, a zapadają w pamięć coraz gorzej.
Jeżeli jest faktycznie 80 mln, to uważam, że aż takie złe te efekty nie były. Ogólnie całość została wygenerowana dość dobrze. Efekty ognia, popiołu i dymu są na wielki plus tego filmu. Co do gry aktorskiej, no cóż. nie powala ona na kolana. Jednak scenariusz też nie jest jakiś głęboki. I w sumie dla mnie wątkiem głównym filmu jest erupcja wulkana, a reszta to kosmetyczny dodatek.