właściwie niczego wielkiego się po tym filmie nie spodziewałam, ale żeby nakręcić coś tak
infantylnego i ckliwego aż do obrzydzenia? za oglądanie tego badziewia powinni płacić, co mnie
podkusiło, żeby zobaczyć to w kinie? ogólnie jesli ktoś lubi filmy katastroficzne z mocno
rozbudowanym wątkiem miłosnym i przesłodzonym zakończeniem, w dodatku całkowicie
przewidywalne w każdym momencie, to może mu się spodoba. Dla mnie katastrofa.
całkowicie się zgadzam. Poszłam na ten film, bo chciałam zobaczyć, jak będzie wyglądać wybuch wulkanu /te efekty!/. Spodziewałam sie , że zostanie pokazana tragedia mieszkańców, zasypanych i uduszonych pyłami we śnie. A zobaczyłam film o gladiatorach, zwykłą rzeźnię, jednowymiarowe postaci, bezsensowny wątek romansowy.... nieprawdopodobny psychologicznie i naukowo / bo przecież nie da się uciec przed chmurą pyłow czy tsunami..../. i nie jest to rozrywka. Chyba, że Amerykanie do rozrywki potrzebują tak jak dawni Rzymianie- mordowania na arenie i poza nią, różnych rodzajów śmierci, pogardy i zdrady. I straszne i śmieszne.