i niechodzi o to że ten wulkan walnął. brak logiki w wielu scenach, tragiczne dialogi i scenariusz z
szansą na mailne w przyszłym drogu. kefir szuterland dotrzymał poziomem do tego całej obsady
prosto z tartaku. extra punkty za wulkan, który ich wszystkich wykończył
+ walki drewniane. Film może nie jest z gruntu zły, ale jest słaby. Spartakus dużo bardziej widowiskowy a nie jest kinową superprodukcją tylko serialem.
100 % poparcia kolego! Szczątkowa i schematyczna fabuła + przewidywalne, drętwe dialogi + papierowe postacie + wywołujące uśmiech politowanie sceny. Klisza goni klisze, głupota głupote, dawno nie widziałem czegoś tak niezamierzenie kampowego.