Pomijając już postać Pawła - który jest totalnym beztalenciem i hajs zdobywa tylko dzięki kontrowersji i charyźmie - to ten film jest bez składu i ładu.
Chcieli zrobić głównym motywem przewodnim jego powrót do Polski. Tyle, że ani nie miało to wstępu ani rozwinięcia. Było to chaotyczne, bez pomysłu i cały ten "dokument" to zbitka przypadkowych nagrań. Często to zwykłe popisy przed kamerą.
ps.
Muzycznie to on nagrywa Disco Polo w wersji z tatuażami. Takie Tatu Polo :)