Film mógł być wielki ale..
Największą jego słabością są sceny batalistyczne. Sposób w jaki je pokazano jest sztuczny i nieprzekonujący. W wielu scenach walczący ruszają się jak muchy w smole. Pchnięcia szabel i bagnetów to jakaś farsa jak na taki film, widać że grający starają się nie trafić, nie uderzyć. Obraz walk jest zupełnie nierealistyczny a zakładam że intencją była inna. Widać że środki były i ludzie i kostiumy, rekwizyty, plenery, konie ale pomysłu jak pokazać walkę aby dorównać innym scenom nie było...