Każdy kadr to dzieło sztuki. Cudownie się oglądało ten film. Dyskretna i piękna muzyka i dużo ukrytych emocji. Teraz boję się starości.
Całkowita racja. Każda klatka,to piękna czarno-biała fotografia, od razu na myśl przychodzą stare rodzinne albumy. Wizualnie film po prostu prze-pię-kny. Podobnie z dźwiękiem. Tak jak już ktoś napisał na forum (i komu bardzo za to dziękuję), film warto obejrzeć w słuchawkach! Połowę obejrzałam bez, połowę z i czuć niesamowitą różnicę. Dźwięki starego domu i ogrodu, każde skrzypnięcie deski podłogi, każdy szelest liści za oknem... To buduje niezwykły nastrój. Jestem szczerze zauroczona tym filmem.