Co tu się wydarzyło na końcu? Czy córka była tuczona/hodowana do konsumpcji przez rodziców? Matka mdleje, smakując pieczone mięso dziecka, które chciało się wydobyć z tej szaleńczej opresji? Będę wdzięczny za sugestie/fantazje.
Może tak być. Tuczona, niewystawiana na świat zewnętrzny, zamknięta w domu - na klucz. Jak Jaś, pasiony przez Czarownicę, Tylko co z ta wylinką?