PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=506803}

Poradnik pozytywnego myślenia

Silver Linings Playbook
2012
7,2 307 tys. ocen
7,2 10 1 307297
6,9 90 krytyków
Poradnik pozytywnego myślenia
powrót do forum filmu Poradnik pozytywnego myślenia

Ale ostatnie 30 minut wynagrodziły cierpliwość.

ocenił(a) film na 8
Jordan66

true.

ocenił(a) film na 8
Jordan66

Podpisuję się i ja, świetne wrażenie po sobie pozostawił.

Jordan66

a dla mnie było na odwrót, początek dobry a końcówka od momentu kumulacji obu zakładów rozczarowuje, szkoda że się musiało skończyć z holywoodzkim happyendem bo mogło być że wrócił do żony a Lawrence została sama - byłoby bardziej dramatycznie

ocenił(a) film na 8
Lefty_Guns

Nie zgadzam się. To dobrze, że starasz się odchodzić od stereotypów i faktycznie oklepanych "holywoodzkich happyendów", ale NIE w TYM przypadku. Moim zdaniem film skończył się genialnie, bo jakże bardziej dramatyczny koniec miałby się do tytułu ? Ja bym czuł ogromny niedosyt i rozczarowanie.
Nie miałem pojęcia o książce, ani o filmie, zaciekawił mnie tytuł, bo chciałem obejrzeć coś co wprawi mnie w dobry, pozytywny, pełen nadziei nastrój i jeśli, ktoś kieruje się tym czym ja się kierowałem, to właśnie tak ten film powinien się zakończyć.
Z wyrazami szacunku.

ocenił(a) film na 8
Lefty_Guns

Przecież w pierwszym momencie jak zobaczył Lawrence, było widać że się zakochał. Tylko nie zdawał sobie z tego sprawy bo to świr.
Powrót do żony nie byłby żadnym rozwiązaniem, film musiałby się toczyć dalej aż do jakiegoś innego tragicznego zakończenia, typu żona ucieka, umiera, zostaje zamordowana przez Pata, Pat zostaje zamordowany, Pat umiera, Pat kończy w psychiatryku, Tiffany wyjeżdża, Tiffany wariuje, stacza się, umiera. itp.
A szczęśliwe zakończenie mogło być tylko jedno.

ocenił(a) film na 5
Jordan66

Czekałam z 1,5h, aż coś ruszy..

Jordan66

Prawda. Ja osobiście miałam dwa podejścia do tego filmu. Za pierwszym razem wytrzymałam gdzieś do 17 minuty, ale potem stwierdziłam, że muszę to obejrzeć i zrobiłam drugie podejście. Film zainteresował mnie dopiero jak pojawiła się Lawrence.