Waszym zdaniem lepiej prezentuje się książka czy film?
Ja byłem wielkim fanem filmu co skłoniło mnie do sięgnięcia po książkę, która moim zdaniem okazała sie genialna.
Niesamowicie utożsamia z bohaterem, jego problemami i przeżyciami. Czytając nie mogłem się doczekać co będzie dalej, mimo tego, iż obejrzałem film...
W filmie jest kilka rozbieżności z książką, po jej przeczytaniu stwierdzam również, że w ekranizacji można było lepiej oddać klimat i nastrój panujący w utworze Matthew'a Quick'a.