Początek naprawdę dobry,zabawny,ironiczny ale i podszyty goryczą i gdyby ten film cały byłby taki,to byłoby arcydzieło.Niestety potem wszystko zaczyna zmierzać do tandetnego i zupełnie mało wiarygodnego zakończenia i nagle zdajemy sobie sprawę,że była to tylko dobrze "zakamuflowana"komedia romantyczna,może trochę bardziej zabawna i bliższa realiom,przynajmniej z początku.Co do roli Lawrence,to trzeba przyznać,że ma aktorski pazur i go pokazała,aczkolwiek pomógł fakt,że rola była bardzo wyrazista a odgrywanie przerysowanych postaci nie należy do najbardziej wymagających zadań aktorskich.Dlatego uważam,że nominację powinna dostać,ale Oscar...to już dyskusyjna sprawa.