Film trzyma poziom. Naprawdę potrafi rozbawić i wzruszyć. Nawet jeśli komuś takie gatunki zbytnio nie podchodzą warto obejrzeć choćby ze względu na grę Bradleya Coopera i Jennifer Lawrence.

Tez uważam, że film jest niezły. Mnie osobiście bardziej podobała się pierwsza część, gdy starałam się nadążyć za działaniem i słowami głównym bohaterów... Druga część przypominała już komedię romantyczną z happy endem, ale rzeczywiście dla Bradleya i DeNiro warto obejrzeć. Daję 7/10:-)

Mi tez film baardzo przypadł do gustu, To jedyny film o szczęśliwej miłości produkcji amerykańskiej który tak mi sie spodobał. Przede wszystkim NORMALNY, niezbyt ckliwy i nie przerysowany, bardzo subtelne sceny rodzącego sie uczucia miedzy bohaterami. Bardzo si e ciesze że roli nie przyjął Mark Wahlberg i przymierzana do roli Tiffany, Rachel McAdams czy Olivia Wilde. Cooper jest b przystojny co było wartością dodaną do jego postaci. Cieszę się że rolę dostała Jennifer Lawrcence, atrakcyjna dziewczyna, ale nie plastikowa lalka, nadała charakter postaci.

tak rzeczywiście aktorów ostatecznie dobrali bardzo dobrych, naprawdę świetnie zagrali i nie zdziwiłby mnie oscar dla Lawrence :)

Podobno do roli Tiffany brano pod uwagę też Angelinę Jolie.. nie mogę sobie wyobrazić jakby zagrała..

Bardzo przyjemny film...dla oka i dla duszy. Miło, lekko i przyjemnie a to wszystko na najwyższym aktorskim poziomie.