no jaki mądry gość się znalazł i zauważa kardynalne błędy no bo jak można nazwać rejonem sandomierskim jaką wieś koło Sandomierza?
Oburzające.

Mój post był zaadresowany imiennie (czytaj uważnie), nie był przeznaczony dla szarej tłuszczy...

Naprawdę uważasz przedstawicielu szarej tłuszczy, że adresat przeczyta tutaj tą niewątpliwie wiele wnoszącą uwagę??

Oczywiście że przeczyta, bądź już przeczytał. A ty za co starasz mnie uszczypać? bo posiadam wiedzę o której nie masz pojęcia? Stąd ta żłóć?

Szkoda, że jeszcze Ci nie odpisał.

Nie lubię ludzi uważających się z zasady lepszych od innych

Nie czekam na odpowiedź - to jednostronny apel ;)
Ja nie lubię jak ktoś się mnie czepia bez powodu, nic złego nie zrobiłem, ale zostawmy to już...

masz wiedzę, spoko, ale - niepełną. trzeba Ci bowiem wiedzieć, że sformułowanie to pochodzi od Gombrowicza, nie zaś od Kolskiego, co psuje efekt oburzenia jaki zaprezentowałes, pomysl nad przekierowaniem zażalenia. wieś w regionie sandomierkim - geograficznie, do dziś tak się mówi, tak samo jak w regionie sochaczewskim i gorczańskim na przykład.

Sprawdziłęm, masz rację. Zwracam honor Panie Kolski :D

Co do drugiej kwestii się zgodzić nie mogę.
Cytuję za powieścią " No tak, ale to niedługo trwało, bo pewnego dnia otrzymałem list, list od tak zwanego Hipa, czyli Hipolita S.,
ziemianina z Sandomierskiego, z propozycją abyśmy go odwiedzili - i nadmieniał Hipolit, że chce omówić z nami pewne swoje warszawskie sprawy, w których moglibyśmy być mu pomocni.

Nie spotkałem się ani w literaturze ani w mowie potocznej aby region nazywać bezimiennie i w ten sposób. Po pierwsze sandomierskie jest z dużej litery co świadczy o jakiejś oficjalnej nazwie geograficznej a po drugie brzmi to zupełnie źle - spójrz na przykład:
"Pan Hipolit założył gospodarstwo w Gorczańskim" albo "W Sochaczewskim drogi są w fatalnym stanie".
Gdyby Gombrowicz użył słowa frazy "w Sandomierskiem" odnosząc się do regionu, to rzeczywiście miałoby to sens.

Naprawdę dajmy już temu spokój, nie wiem czemu się tego czepnąłem - może miałem zły humor, wybaczcie.