Film ma swój klimat, fabuła idzie po woli ale w dobrym kierunku dobrze mi się to ogląda ...... i nagle wszystko się psuje, od momentu gdy jadą do kopalni sami we dwójkę.....
Film traci w oczach po akcji w kopalni.... traci też przez swoje szybkie zakończenie jak akcja/ napięcie rośnie to później w fatalny sposób jest to rozładowane
SPOILER
Groźny mityczny potwór ginie od nauczycielki szkoły podstawowej z metalową rurką od tak gdzie wcześniej w nie perfekcyjnej formie rozczłonkowywał ciała ofiar tak EZ już nie piszę o odporności na kule ....(nwm mogli go zabić zasypując kopalnie nwm dynamitem co kolwiek ale nie takie starcie) dzieciak z transformacją czeka aż główny bohater się wygada .... WGL pojechała do kopalni ze swoim podziurawionym bratem na solówkę z potworem AHA zamiast zabrać go do szpitala i wezwać posiłki ( tak było wcześniej więcej radiowozów to znaczy że jest więcej policji) a on jest szeryfem czyli on tu wydaje polecenia nie ma żartów ...
Nie miałem takiego rozczarowania już dawno :(