Jak takie coś mogą do kin puszczać? Nudny jak flaki z olejem. Typowe kino klasy B z TV Puls. Zmutowany jeleń nie różni się niczym od rekina ludojada ze skrzydłami i kota wielkości wieżowca....Szkoda czasu.
Tyle, że to nie żaden zmutowany jeleń tylko mityczny Wendigo, więc porównanie nie na miejscu.
i właśnie wychodzi jak się ogląda filmy. Choć "Antlers" jest średniakiem, to fakt, to jednak scenarzyści w miarę odrobili robotę... Stworem jest Wendigo, demon-kanibal z mitologii Indian.