Nie twierdzę że ten film jest tragicznie zły. On jest przez większość czasu nudny jak flaki z olejem i w żaden sposób nie trzyma widza przed ekranem a to chyba cecha dobrego filmu. Są tutaj zabawne momenty ale jak na 90 minut to za mało.
Doceniam oryginalną konwencję i spokojny klimat ale to za mało żeby ten film komukolwiek polecić.
Tak się zastanawiam - jeżeli ktoś daje temu filmowi 7 lub więcej to ile da takim klasykom jak powiedzmy Ojciec chrzestny czy Rękopis znaleziony w Saragossie? 20?
A zdajesz sobie sprawe z tego że filmy się ocenia w oparciu o gatunek jakim są?
Podam przykład
Oceniając np. Fantastyczny Pan Lis (Fantastic Mr. Fox) Wesa Andersona wystawiam mu 10 ale dotyczy to tego, że jest to arcydzieło w kategorii film animowany.
Jednocześnie wystawiam 9 Infiltracji czy Wszyscy jesteśmy Chrystusami Koterskiego bo oceniam te filmy jako rewelacyjne w swoich kategoriach.
Nie twierdze że Fantastyczny Pan Lis jest lepsze od Kasyna z De niro (który ma u mnie 9) bo tego się nie da porównać... to są inne gatunki i za inne rzeczy je doceniamy.
Tak więc w kategorii komedia absurdu, satyra film Porwanie... oceniam na 7.
Znakomicie wytłumaczyłeś zasady oceniania filmów, dlatego ten oceniam na 1, bo wolę filmy z Vandamem.
Świetnie kolego tylko co mnie to obchodzi?
To twoja ocena możesz wystawić jaką chcesz i nie musisz mi się tłumaczyć.
Z mojej strony, to był żart.
Zakładałem, że go dojrzysz.
Ps.
jak to w końcu z Tobą jest ?
Nie interesuje Cię, jak inni oceniają, czy przejmujesz się tym i pouczasz innych (patrz wyżej) ?
Kompletnie nie interesuje mnie to jak inni oceniają.
Wyżej gdzie mnie odsyłasz to nie ma żadnego pouczania tylko jest prosta odpowiedź na pytanie
Autor napisał:
"Tak się zastanawiam - jeżeli ktoś daje temu filmowi 7 lub więcej to ile da takim klasykom jak powiedzmy Ojciec chrzestny czy Rękopis znaleziony w Saragossie? 20?"
I na to odpowiedziałem.
W żadnym mjiejscu nie pouczam, nie krytykuje ocen, nie czepiam się jaką ktoś wystawił ocene.
Oceny innych to nie moja sprawa. Dlaczego niby oceny innych miałyby mnie interesesować?
Twoja ocena to twoja ocena i nic mi do niej
Twoje zdanie :
"A zdajesz sobie sprawe z tego że filmy się ocenia w oparciu o gatunek jakim są?"
brzmi jak pouczenie.
Jesteś Wyrocznią ?
i zobacz jakim prostakiem jesteś.
-napisałeś mi coś
-ja ci odpisałem odbijając wszystkie argumenty
-a ty zamiast zauważyć, że faktycznie się przyje*bałeś bez sensu to oczywiście jak zwykły polaczek dalej brniesz i szukasz chu*ja do du*py
więc krótko:
pier*dol się bucu
Twój wpis jest złośliwy i na tyle nieżyczliwy, że można potraktować go jak kolejny wpis, kolejnego trola.