Bardzo specyficzny i stanowczo za długi. Owszem bywają tam zabawne momenty absurdalne, ale nie jest to na pewno film kinowy, lecz rodzaj paradokumentu + improwizacja i nie wiem po co autorzy ciągnęli go przez przepisowe dla kina 90 minut. Mimo, że nawet mnie zainteresował to modliłam się o koniec, bo jednak chciałam dowiedzieć się kto za tym stoi. Zakończenie jednak biorąc pod uwagę całość filmu nie zaskakiwało.
Michel sprawia wrażenie opóźnionego w rozwoju, ale to jest akurat fajny kontrast.
Jednak nie mogę tego czegoś bliżej nie sprecyzowanego formalnie ocenić w kategorii film kinowy. Uczciwość mi nie pozwala ;) Oszustwo ze strony twórców niestety.