Niby realizacyjnie bez zarzutu, to historia jest tak wtórna, że ciężko wyjąć z niej coś świeżego. To oklepany motyw nawiedzonego domu, duchów jednej z rodzin nawiedzających dom i opętania ojca, które za mocno przypomina "Amityville". Poza tym... trochę za mało tego horroru w horrorze.
5/10