Jedyny plus, to postac małego Bena. Moment, w którym opowiada matce co widzi za oknem jest dla mnie najlepszą sceną filmu. Reszta to jednak wielka mizeria. Po kilku pierwszych scenach wiemy jak bedzie wyglądało następne półtorej godziny filmu. Bardzo prosta i przewidywalna do bólu historia + momentami dramatyuczna gra aktorów sprawiają,z e nawet kilka ciekawych momentów nie podniesie ogólnej wartości filmu...
ograne schematy, nic nowego..nuda..