PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1216}

Poszukiwacze zaginionej Arki

Raiders of the Lost Ark
1981
7,7 281 tys. ocen
7,7 10 1 280733
8,1 80 krytyków
Poszukiwacze zaginionej Arki
powrót do forum filmu Poszukiwacze zaginionej Arki

To był mój pierwszy film kinowy - jako dzieciak z otwartą gębą śledziłem losy dr Jonesa nie nadążając jeszcze za napisami wyświetlanymi na ekranie... po prostu bajka! Chciałem więcej!
Na części drugiej (świątynia zagłady) była pełna sala, siedziałem w pierwszym rzędzie, bo musiałem zobaczyć film w pierwszym dniu wyświetlania. Głowa chodziła mi w lewo i w prawo, ale mi to nie przeszkadzało. Genialna i bardziej mroczna część niż pierwsza, więc chciałem więcej!
Przy "Ostatniej krucjacie" dorwałem pożyczoną "zjechaną czy może zpiratowaną" płytę VHS a potem dodatkowo poszedłem do kina, bo chciałem to zobaczyć na dużym ekranie. Wciąż nie miałem dość!
Na "Kryształową Czaszkę" szedłem jako dorosły facet, wiedząc, że pierwsze 3 cześci urastają w moich wspomnieniach do rangi kultowych. Po wyjściu z kina już nie chcę więcej... to była największa krzywda filmowa, jaką mi zrobiono...
W mojej filmowej biblioteczce seria 1-3 piastuje główne miejsce, części 4 nigdy nie kupię, bo zabiła kultowego bohatera mojego dzieciństwa.
(10/10)







ocenił(a) film na 10
LarryScary

Zgadzam się z tym, co napisałeś. Czwarta część jest wypadkiem przy pracy, i nie chodzi mi o efekty specjalne, ale całkowity brak pomysłu na fabułę i dobre dialogi. To co decydowało o wyjątkowości trzech pierwszych odcinków, zniknęło w najnowszej odsłonie przygód Indiany Jonesa.
W jednym mój pogląd jest nieco inny niż u Ciebie - otóż ja uważam z perspektywy czasu, że to 'Poszukiwacze...' są najbardziej mroczną częścią w cyklu. Mniej tutaj humoru, więcej tajemnicy i do tego ten zaskakujący, rzeczywiście przerażający (zwłaszcza kiedyś) finał. Dwie kolejne części są już bardziej przewidywalne, bardziej 'familijne'. 'Poszukiwacze...' są w tym względzie, jak dla mnie, wyjątkową pozycją. No i to właśnie ten film zmienił podejście do kina przygodowego, nazwanego wtedy 'Kino nowej przygody', czy jakoś tak.

ocenił(a) film na 8
LarryScary

Pięknie powiedziane. Nie mam co prawda takich wspomnień, bo pierwsze trzy części widziałam w TV, wiele lat po premierze kinowej, ale też tak uważam. "Kryształowa czaszka" była niepotrzebna...

ocenił(a) film na 10
LarryScary

Szczerze mówiąc już "Ostatnia krucjata" była robiona chyba na siłę, ale to co wydarzyło się potem to już prawdziwe nieporozumienie.