Jakbym mógł dałbym 0/10. Powodów tak dużo, że nie warto nawet wymieniać. Zdecydowanie nie polecam.
Zgadzam sie z powyższą opinią sie w 101%. Film cienki jak dupa węża. Nie jestem wybredny ale po niespełna 20 minutach zacząłem przewijać bo nic ciekawego dla mnie sie nie działo. Miał być światowy hit a wyszła totalna szmira.
A Ty jesteś największym znawcą i dyktujesz innym jakie filmy maja im się podobać a jakie nie!? Dla mnie osobiście ten film to porażka, i to moje zdanie a to czy ktoś się z nim zgadza bądź nie to mnie już nie interesuje. The End
Jeżeli chciałbym napisać odpowiedź w podobnym tonie do Twojego postu, to wyglądałoby to mniej więcej tak:
"oto jak brzmi post kretyna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!".
Cytując Wikisłownik:
"Arcydzieło - utwór artystyczny uważany przez większość za wybitny, ponadprzeciętny i ponadczasowy, wyróżniający się nieprzeciętnymi walorami literackimi, plastycznymi czy muzycznymi".
Nie sądzę, że filmy które w Swoim profilu oceniłeś takim mianem zasługują na nie choćby w połowie, np. Poranek Kojota, Chłopaki nie płaczą czy W krzywym zwierciadle: Wakacje w Vegas. Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, jeżeli jednak twój post miał sprowokować mnie do dyskusji, to chętnie podejmę rękawice :).
Pozdrawiam.
ok przesadziłem z tym kretynem.widzę że przetrzepałeś moje ulubione filmy i ich oceny.a więc taki mam gust że jeżeli się dobrze bawię tak to oceniam np.poranek kojota trzymam na kompie i od czasu do czasu zarzucam sobie żeby poglebować choć wiem że z arcydziełem to nie ma nic wspólnego.ale ja tak oceniam.mankamentów jest wiele w wielu filmach ale jeszcze takiego nie było żeby wszystkich zadowolił.pozdro.