Witajcie w najmniejszym mieście na świecie,w którym jest co prawda drużyna hokejowa, ale mają tylko jedną dziwke i jednego alfonsa, w którym nie uświadczysz normalnego policjanta (wydaje sie jakby wszyscy byli na usługach mafii), no i wszyscy znają mechanika samochodowego (widać też jest tylko jeden).
Jedyne co w tym filmie jest dobre, to niektóre ujęcia, no i momentami montaż (chociaż miałam wrażenie jakby momentami panowie od efektów nie mieli koncepcji co by tu jeszcze dodać).
Scenariusz cienuitki, wszystko to jakies takie śmieszne. W dodatku w ilości bluzg film próbuje dogonić Scarface.
Nie oglądajcie tego filmu, zamiast tego poświęćcie 5 minut na obejrzenie napisów końcowych, tam w całkiem nieżle zrobionej, komiksowej formie jest streszczona cała fabuła.
Aaaaaa i jescze jedno. Hasło filmu: Alternator!!
A ja mam zgoła inne zdanie na temat tego filmu,może to i dlatego , że jestem chyba chory psychicznie. Mnie się ten film strasznie podobał.No ale szanuję twoje zdanie.Choć mogliby trochę "fuckow"wyrzucić ze scenariusza ale co tam 9/10.pozdro.
Calma,jak dobrze,że można znaleźć tutaj twoje opinie na temat filmów.
Dzięki tobie wiem jaki film mam obejrzeć oraz,że będzie mi się on podobał.Rzeczywiście,,Running scared,,wart jest obejrzenia.Dzięki
Masz racje co do bluzg.Ale zeby powiedziec o tym filmie "dno i metr mulu"? Mysle ze troszeczke przesadzilas,no ale Twoja subiektywna ocena...
Nie twierdze ze jest to arcydzielo,oceniam go 7/10,co znaczy dobry.
Spodziewalem sie tez czegos wiecej(zwlaszcza po pierwszej scenie ,spece od zdjec pokazali co potrafia).Szkoda ze na tym przktycznie sie skonczylo.
A przy okazji,80% Twoich ulubionych filmow zaliczam do bardzo dobrych,wiec nie wiem skad wziela sie ta roznica zdan odnosnie tej produkcji:)
Pozdrawiam