PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=142672}

Potęga strachu

Running Scared
2006
7,4 33 tys. ocen
7,4 10 1 33286
6,5 2 krytyków
Potęga strachu
powrót do forum filmu Potęga strachu

!!!!!!!SPOILERY!!!!
W mojej opinii ten film był jednym wielkim snem, lub imaginacją. Nie potrafię wytłumaczyć faktu zakończenia. Joey ratuje Oleg'a z rąk alfonsa, po czym odjeżdżają samochodem w kierunku domu. Chwilę później eksplozja (?) na podwórku rodzinki Gazelle. Co to właściwie było? Wg. mnie to siła wyższa, która chciała poinformować o tym, że Joey nie przeżyje i wykrwawi się na śmierć. W owej scenie jeszcze przed swój dom wybiega Oleg, który woła swoją matkę - kolejna zagadka, strażacy wchodzą do mieszkania (czyżby w środku się paliło?).
Pogrzeb Joey'a - byłem pewien, że nie żyje. Chwilę później spod czerwonego samochodu wychodzi... on sam. Wtedy mniej więcej padają słowa Teresy "nie rób mi jeszcze jednego pogrzebu". Czy to oznacza, że główny bohater symulował śmierć, a do trumny zamiast niego włożono (jak on sam mówił) niebieskie koszule? Nic nie rozumiem z zakończenia, lub być może ominąłem jakiś ważny wątek. Muszę ten film obejrzeć jeszcze raz. Ode mnie mocna 8+, o reszcie pisali poprzednicy w innych tematach, więc nie chcę się niepotrzebnie powielać. ;)

marcin_105

Nie wiem jak ty oglądałeś tą końcówkę. To matka Olega odkręciła kurek z gazem i wysadziła siebie i dom w powietrze. Zrobiła to patrząc na zdjęcie swoje i Olga i mówiąc "tak będzie lepiej"" wiadomo o co chodzi. Oleg woła przed domem swoją matkę - następna sprawa wyjaśniona.
A wyjaśnij mi czemu strażacy mają nie wchodzić do środka, jeśli to był wybuch? Muszą przecież dogasić niedopałki, sprawdzić czy nikogo nie ma w domu itp. Tego w ogóle w twoim rozumiem czemu tak sądzisz.
Co do pogrzebu Joey'a; też nie rozumiem tego jak on "symulował" śmierć. Wiedziałem, że on nie zginął, ale byłem przekonany, że to jednak był pogrzeb matki Olega. A tu niespodzianka, nad którą też się główkuje :)
Dla mnie bardzo dobry film - mocna 8-semka!

ocenił(a) film na 8
Maslana_2

Jest tak jak mówisz. Tylko nie rozumiem, jaki matka miała interes w wysadzeniu siebie i osieroceniu małego Olega. Być może nie wytrzymała nerwowo. O ile pamiętam to ona nie dowiaduje się o śmierci Anzora, więc jest to co najwyżej dziwna sprawa.

Jeszcze + za to, że film skłania do refleksji, co czyni go bardziej wyjątkowym. Na pewno nie zaprzestanę na jednym oglądnięciu.
Pozdrawiam.

marcin_105

no proszę...no dobra to już blondynka spieszy z wyjaśnieniem.Otóż po pierwsze wybuch -matka Olga się wysadza(była prostytutka maltretowana całe życie widzi jak jej dziecko cierpi,zapewne domyśla się,że sąsiedzi się nim zaopiekują i TAK BĘDZIE LEPIEJ) strażacy przyjeżdżają w związku z wybuchem,takie już głupie procedury są,że jak jest wybuch i pożar to przyjeżdża straż pożarna heh też mnie to dziwi...Oleg widzi swój dom,który chwilę wcześniej wyleciał w powietrze i odruchowo woła mamę(ja osobiście zawołałabym np. prezydenta...).Joe finguję własna śmierć zapewne dlatego,że pracował jak sam powiedział 12 lat pod przykrywką zatem musiał narazić się wielu ludziom np. z rosyjskiej mafii,wiadomo,że nie wszystkich zabił na tym lodowisku.Zresztą na pewno też zmęczyło go życie w ciągłym niebezpieczeństwie i teraz chce odpocząć...nieraz w filmie uskarżał się na swój los...jeszcze jakieś pytania?odsyłam do smerfów...

ocenił(a) film na 10
marcin_105

Ludzie nie załamujcie mnie :D Jak można obejrzeć ten film i nie zrozumieć takich spraw... Za dużo mtv :P

ocenił(a) film na 10
keo

Tak dla sprostowania... a dokładnie jedną rzecz chce sprostować, tak dla logiki nie on zaaranżował własną śmierć tylko ci dla których pracował nie pamiętam teraz dla kogo bo film oglądałem dawno temu :]