Bardzo ciekawy pomysł na film, Stephen Dorff bardzo mi się podobał i wg mnie wykazał się
świetną grą aktorską. Ale KOŃCÓWKA. CO TO MIAŁO BYĆ?! Nigdy nie oglądałam filmu z bardziej
beznadziejnym i bezsensownym i (można tu wstawić jeszcze wiele przymiotników o zabarwieniu
pejoratywnym) zakończeniem. Jakby pisali scenariusz i nagle pomysł im się skończył i dodali coś
całkowicie od czapy. Ciężko mi ocenić ten film: za pomysł (ogólnie) 7, za zakończenie 1. Więc
będzie 4. A szkoda bo naprawdę dobrze się zapowiadał.