Naprawdę dobry film [jedyny mankament(może jestem zbyt wybredna) jest dość wolna akcja]. Ale sam tematyka jest pociągająca, postrzeganie wydarzeń im człowiek bardziej sie przygląda tym więcej "widzi" lub wydaje mu się, że widzi. Uroki ludzkiej psychiki
powiekszenie - wolna akcja
no cóż, ma już trochę latek ;) Dla mnie jakoś najbardziej irytujące są zawsze te sceny z dziewczynami - jakoś wyrywają mnie z toku narracji, tajemnicy, są zbyt kolorowe i krzykliwe (dosłownie i przenośnie)
mimi
Wiem, wiem, wogóle mi tam nie pasowaBy, a co sdzisz o scenach z mimami, dla mnie byBy w pewnym sensie metaforyczne tak jak obrazy tego malarza, zawsze jest jaki
!!!
w kontekście cąłego filmu i sceny z dziewczynami i z mimami sa bardzo ważne - pomyśl o tym, o czym rżyser pargnie nam powiedzieć - o mieszniu się fikcji z rzeczywistością, o roli i działalności sztuki i artysty... a nie tak mówisz, jak małe dziecko, które filmu nie zrozumiało...
Brawo
No brawo, przeciez one mialy byc metaforyczne. TA scena jest "podsumowaniem" calego filmu - ale tu nie chodzilo o punkt zaczepienia, tylko o to, ze "podajac" im pilke zsotal "wcagniety" w ich wersje rzeczywistosci....
Zgadzam sie z Ponkiem, chyba powinnas jeszcze raz obejzec film...
mnie tez sie wydawalo,ze akcja jest zbyt powolna(chociaz mnie to jakos nie przeszkadzalo),ale wyobrazcie sobie ze Powiekszenie uchodzi za jeden z "szybszych filmow" antonioniego!!("W 1966 r. powstalo "powiekszenie",ktore ugruntowalo pozycje antonioniego jako wybitnego autora kinowego.nowe dzielo rozni sie jednak od wczesniejszych tempem i rytmem-znacznie szybszym(sic!). Wszystko rozgrywa sie w ciaglym ruchu,montaz jest bardziej dynamiczny...")