Hipergamia jest znienawidzoną przez feministyczne grupy prawidłowością etologiczną kobiet, która implementuje poszukiwanie mężczyzny o jak najwyższym statusie i tylko wyższym niż swój własny.
-spoiler-
Sam wątek ciąży żony głównego bohatera jest tak idiotyczny, że nie do uwierzenia.
-spoiler-
Wystarczy, że...
jSPOILER!! Jedna ze zdrdzieckich żon, która zaciążyła a potem wydzwaniała do zdradzanego męża a potem rzuciła mu tekatem"nie rozumiem dlaczeho się nie cieszysz", gdy mu obwieściła nowinę? Co za bezczelna babka! Nie mówiąc o tej drugiej świrusce, jednej z żon brata tego goscia, która wiedziona ślepą chęcią posiadania...
więcej
Nie wiem kto określił ten film jako komedia.
Dramat obyczajowy jak najbardziej. Dobry film, przyjemny, wzruszający, dający do myślenia. Jednak nastawiałam sie na komedię a popłakałam się kilka razy...
Film jest całkiem dobry i zabawny. Dobra gra aktorów. Niestety dużo tu sentymentalnych wspominków przez co całość jest trochę zamulona.
Typowa historia jakich wiele, w połowie myślałam że zasnę nawet do końca nie dotrwałam. Kilka scen przy których prawie się uśmiechnęłam. Nawet na mega nudny wieczór bym tego nie polecała.
Jest "postępowość" i łamanie norm społecznych. Są żydzi. Nawet ekologia się przez chwilę pojawiła. Tylko murzyna jako przyjaciela rodziny brakowało.
scenariuszy gdzie rodzina jest zmuszona stawić czoła swoim problemom lub dzieci odnajdują sens życia po stracie rodzica jest mnóstwo. Ten nie byłby jeszcze taki zły gdyby nie te żenujące, chamskie "amerykańskie" żarciki... Mnie nie poruszył w żaden sposób, nie wiem skąd te opinie o prawdziwości postaci i ich relacji
Banda niewyżytych seksualnie zdeprawowanych egoistów, ot co, nic więcej.
Amerykańska papka imitująca niby życiowy film.
...aż te granice pękają. Całkiem w porządku to wyszło. Jedni lubią takie kino, innym nie odpowiada. Mi się to dobrze oglądało. Ciekawa obsada, która świetnie się spisała. Trochę zbyt przegięty w niektórych momentach i ma się lekkie poczucie wtórności. Podobnych filmów w różnych konwencjach było już kilka. Co nie...