szukam tytułu filmu ( taki głupkowaty horror)
Witam, poszukuje tytułu filmu z lat 80 lub początku 90. Jest to horror sf i trochę komediowy, oglądałem go dawno temu i jakoś nie mogę sobie przypomnieć jaki miał tytuł. Film jest o pełzających robakach z kosmosu które przez usta dostawały sie do mózgu. Początek filmu zaczyna się na statku kosmicznym w którym jakiś zbuntowany ufol wyrzuca kapsułę z tymi robalami. Następnie akcja przenosi się do jakiegoś miasta gdzie dwóch chłopaków kradnie ciało ze szpitala w którym prowadzone są na nim badania kriogeniczne. Oczywiście ciało zaczyna się ruszać a chłopaki uciekają, trupek idzie sobie do internatu dla dziewcząt później jest jeszcze akcja u jakiejś babki w domu co jej z pod podłogi wychodzi jakiś żywy trup. Ostatnia scena w filmie dzieje się na cmentarzu gdy robale wpełzają do grobów a na niebie pojawia sie statek kosmiczny. Film oglądałem jakieś 15 lat temu na wideo, tytuł z kasety to "noc żywych trupów" ale szukałem i to raczej nie to. Czy zna ktoś ten film?
Cholera ja też tego poszukuję. Pamiętam ten film. Jego tytuł na VHS w tamtych latach, to "Noc pełzającego strachu", ale jaki jest prawdziwy niestety nie pamiętam. Pamiętasz tekst z tego filmu gdy główny bohater zwraca się do jakichś panienek: "Mam dla was dobrą i złą wiadomość. Dobra jest taka że przyjechali wasi chłopcy, a zła że są martwi" :). Jeżeli tylko coś wiecej się dowiem zaraz dam znać. Pozdrawiam.